Portrety głównie z lampą błyskową na aparacie

portret_8941_800

We wczorajszym wpisie pisałem o mini poradniku Jak robić zdjęcia portretowe z lampą na aparacie. Wczoraj wieczorem nadarzyła się też okazja wykorzystania opisanych tam metod. Byłem na warsztatach fotograficznych “Spotkanie z mistrzem” organizowanych przez Fujifilm.

Zdjęcie otwierające ten wpis zostało zrobione z lampą błyskową na aparacie, a jej głowica została sierowana na …

… zgadniesz? Na podłogę. Mimo, że podłoga była z ciemnych paneli wystarczająco odbiła światło ocieplając je jednocześnie.

Zobacz wybrane inne zdjęcia, które wczoraj zrobiłem.

Lampa błyskowa na aparacie była w trybie manualnym i błyskała pełną mocą. Tylko jedno z tych zdjęć zostało zrobione bez błysku z lampy na aparacie. Łatwo je rozpoznasz, bo jest najciemniejsze. Ale w tym zdjęciu główny efekt tworzy konta. Daje to zupełnie inny klimat. Pozostałe zdjęcia to głównie światło z lampy błyskowej na aparacie skierowane na sufit, ścianę lub podłogę. Na niektórych ujęciach dodało się do tego również trochę światła zastanego.

Zdjęcie, które jest w czerni i bieli zostało pozbawione koloru bo zbyt widoczna była różnica w barwie światła z lampy błyskowej i zastanego. Wersja kolorowa nie do końca mi się podobała, ale w cz-b pod tym względem jest OK.

Powyższe zdjęcia zrobiłem swoim EOSem 50D. Na warsztatach testowałem też nowy aparat Fujifilm X-E2. Fajny, ale zdjęć nie pokażę. Przynajmniej na razie. Nie sprawdziłem jego ustawień i wszystkie zdjęcia mam zapisane w formacie RAF. Problem z tym, że jeszcze nie mam programu do wywoływania RAWów, który czytałby pliki z tego modelu. Tak to już jest z nowościami 🙂 Więc muszę trochę poczekać aż programiści dodadzą obsługę plików z tego aparatu.

Dopisane 2014.12.18

Obrabiam zdjęcia programem Adobe Lightroom, a ponieważ obsługa plików RAF z X-E2 dostępna jest tylko w nowszej wersji tego programu (dodatkowo płatnej) musiałem zastosować dodatkowy manewr. Zainstalowałem darmowy konwerter w najnowszej wersji Adobe DNG Converter i zmieniłem format plików RAF na DNG, które to są już czytane przez wcześniejszą wersję Lightrooma. Kilka obrobionych zdjęć z X-E2 możesz zobaczyć we wpisie Portret w czerni i bieli.

Ps. Do zdjęć pozowały modelki: Zuzanna, Magdalena oraz Malwina z agencji HOOK. Podziękowania za piękne pozowanie.

7 komentarzy do “Portrety głównie z lampą błyskową na aparacie”

  1. Najlepszy efekt według mnie daje odbicie od ściany. Ale odbijać od podłogi nigdy nie próbowałem 😉 Czas spróbować 😉

  2. Fajne portrety, muszę sam poeksperymentować 🙂
    Mam tylko jedno pytanie, rozumiem, że lampa błyskowa nie była zamocowana na sankach? Bo trochę nie wyobrażam sobie jak można skierować lampę, która jest na aparacie w podłogę 😉

Co o tym sądzisz? Zostaw komentarz