Czas migawki, ogniskowa obiektywu i ostrość zdjęcia

Zdjęcie ostre

Jak to jest naprawdę z czasem migawki, ogniskową obiektywu i ostrością zdjęcia? Jedna z zasad fotografowania mówi, że przy fotografowaniu z ręki czas naświetlania powinien być równy lub krótszy niż odwrotność ogniskowej. Czy faktycznie?

Hubert przysłał mi pytanie: “Pierwsze pytanie tyczy się cropa, czyli przedłużeniu ogniskowej wynikających z aparatów APS-C. Mówi się, iż mając ogniskową np na 300 mm, czas naświetlania powinien wynosić około 1/320 (obiektyw bez stabilizacji). Mając taki obiektyw zamontowany do APS-C to ogniskowa w rzeczywistości wynosi 450 mm, więc czy czas jednak nie powinien być zmieniony z 1/320 na około 1/500 ?”

Zasada odwrotności ogniskowej wynika z faktu, że robiąc zdjęcia z ręki, nie jesteśmy w stanie trzymać aparatu super stabilnie. Tak więc im dłuższy czas naświetlania, tym większa szansa, że w czasie naświetlania aparat zostanie poruszony.

Zdjęcie otwierające wpis zostało zrobione obiektywem makro o ogniskowej 100 mm. Czas naświetlania to 1/400 sekundy. Zdjęcie w środkowej jego części jest ostre. Brak ostrości w górnej i dolnej jego części wynika z małej głębi ostrości. Kolejne zdjęcie poniżej zostało też zrobione z ręki, ale z czasem 1/10 sekundy. Tutaj widoczne jest już poruszenie kadru.

Zdjęcie poruszone
Poruszenie kadru związane ze zbyt długim czasem naświetlania przy próbie fotografowania z ręki.

Drugim czynnikiem, który wpływa na widoczność, na zdjęciu tego poruszenia jest stopień powiększenia wybranego wycinka otoczenia. Rozpatrzmy dwie sytuacje. Zdjęcie zrobione obiektywem szerokokątnym (krótsza ogniskowa) i teleobiektywem (dłuższa ogniskowa).

W sytuacji stabilnego ustawienia aparatu np. na statywie, nie ma znaczenia ani czas naświetlenia, ani kąt widzenia obiektywu (czyli ogniskowa również).

Ostrość zdjęcia i czas naświetlania

Górny rysunek to symulacja obiektywu szerokokątnego, a dolny teleobiektywu. Kiedy aparat jest stabilnie umocowany np. na statywie, nie ma znaczenia ani czas naświetlenia, ani kąt widzenia obiektywu. Zdjęcie wyjdzie nieporuszone.

Jednak kiedy w czasie naświetlania aparat zostanie poruszony, o jakiś kąt, zmiana ta zostanie zarejestrowana.

Ostrość zdjęcia i czas naświetlania - poruszenie aparatu

W przypadku zdjęć z ręki i zbyt długiego czasu naświetlania poruszenie aparatem wpłynie na rozmazanie fotografowanego obiektu.

Porównajmy teraz zakres zarejestrowanej zmiany położenia fotografowanego obiektu w zależności od kąta widzenia obiektywu.

Ostrość zdjęcia i czas naświetlania - porównanie

Porównanie zakresu zarejestrowanej zmiany położenia fotografowanego obiektu w zależności od kąta widzenia obiektywu.

Na obu rysunkach zostało zasymulowane poruszenie kątowe o jeden stopień. Jednak po doprowadzeniu “ujęcia” do tych samych rozmiarów widać, że w przypadku obiektywy szerokokątnego (lewe) stopień poruszenia jest mniej widoczny niż w przypadku teleobiektywu (prawe). Czyli im mniejszy kąt widzenia obiektywu — dłuższa ogniskowa, tym to poruszenie jest bardziej widoczne.

W tym miejscu warto zwrócić uwagę, że podpinając obiektyw o określonej ogniskowej do korpusu z matrycą o różnej wielkości otrzymujesz przy tej samej ogniskowej różne kąty widzenia. To trzeba wyraźnie zaznaczyć, bo w pytaniu jest błąd. Rzeczywista ogniskowa obiektywu nie zmienia się w zależności od tego czy obiektyw jest podpięty do korpusu APS-C, czy pełnej klatki. Ogniskowa zawsze jest taka sama. Zmianie ulega tylko kąt widzenia. Dlatego powinno się mówić o ekwiwalencie ogniskowej. Wspomniany obiektyw o ogniskowej 300 mm podpięty do korpusu APS-C będzie nadal miał ogniskową 300 mm. Natomiast aparat z matrycą APS-C i obiektywem 300 mm będzie rejestrował obraz o kącie widzenia takim samym jak aparat z matrycą o pełnej klatce FF i obiektywie 450 mm (zakładając, że crop wynosi 1,5).

Ponieważ wspomniana na początku zasada odnosi się do aparatów FF, a wynika ona z kąta widzenia a nie ogniskowej, to stosując ją do aparatów o mniejszej matrycy należy mówić o ekwiwalencie ogniskowej. Czyli w przypadku obiektywu 300 mm na APS-C należy ustawić czas 1/500 s. Tyle teoria.

W praktyce jednak, to jak silne poruszenie otrzymasz zależy od kilku czynników np.:
– od sposobu trzymania aparatu,
– od tego, czy dany aparat ma dobrze wyprofilowany uchwyt i faktycznie możesz go dobrze trzymać,
– czy fotografujesz patrząc w ekran (zazwyczaj mniej stabilnie), czy patrząc przez wizjer i dając mu większe podparcie,
– czy opierasz się o coś, by dodatkowo ustabilizować siebie samego,
– czy rękę masz wypoczętą, czy już zmęczoną dźwiganiem czegoś,
– itp.

Więcej o stabilnym trzymaniu aparatu możesz przeczytać w ebooku “Magia czasu migawki”.

Znaczenie ma też jak duże powiększenie będziesz robił z takiego zdjęcia.

Dlatego istotny jest solidny chwyt posiadanego aparatu i staranie się o stabilne jego utrzymanie. Osoba mało wprawiona może uzyskać poruszone zdjęcie przy czasie krótszym niż ekwiwalent ogniskowej, a doświadczona może znacznie wydłużyć ten czas bez szkody dla ostrości zdjęcia.

W takiej sytuacji bardzo pomocne są wszelkie systemy stabilizacji obrazu instalowane w obiektywach i aparatach. Dobrze jest też samemu przeprowadzić trening i sprawdzić na ile jesteś wstanie stabilnie trzymać aparat.

5 komentarzy do “Czas migawki, ogniskowa obiektywu i ostrość zdjęcia”

  1. Przemku dobrze ze przypomniałeś i wyjaśniłeś sytuacje miedzy FF a APS-C. Niektóre osoby dalej źle interpretują kwestie widzenia przez obiektywy podpięte pod różne korpusy.

    1. @Mariusz. Właśnie. Niby taki szczegół, a potrafi trochę zamieszać. W dobie fotografii cyfrowej FF jest traktowana jako matryca o dość sporych rozmiarach. Natomiast światłoczułe negatywy o takim rozmiarze to przecież filmy małoobrazkowe 🙂

  2. Niezbyt to dokładne. Różnica powstaje w wyniku rejestracji tylko środka obrazu przez miała matrycę I potem ten tylko środek powiększony do standardowej wielkości daje powiększenie I przez to gorsza jakość

    1. Brak ostrości związanej z poruszeniem dotyczy całej klatki, a nie tylko środka. Natomiast tak jak piszesz skala powiększenia ma istotny wpływ na odbiór ostrości zdjęcia. To dotyczy wszystkich czynników wpływających na brak tej ostrości na fotografii. Warto tu jeszcze dodać, że faktycznie są różnice między ostrością obrazu uzyskiwaną w centrum kadru względem tej na jego brzegach. Jest to związane jednak z budową obiektywów. Wynika ona z właściwości optycznych soczewek i występującej aberracji sferycznej, która jest tym większa im bardziej oddalamy się od osi obiektywu.

Co o tym sądzisz? Zostaw komentarz