W tej fotozagadce pytałem, czy fotomontaż to, czy zdjęcie z natury? Zdjęcie z belami słomy oświetlonymi jak w dzień oraz gwiazdy jak w nocy. Więc jak to jest z tym zdjęciem?

Zdjęcie zostało zrobione 29 sierpnia 2015 r. w świetle Księżyca. Była pełnia, godzina 22-ga. Księżyc odbijał światło słoneczne całkiem mocno. Była też bardzo wysoka przejrzystość powietrza. Ustawiając odpowiednio ekspozycję, z długim czasem naświetlania, można było sprawić, że światło Księżyca dawało wrażenie światła dziennego. Zdjęcie zostało zrobione przy następujących parametrach: czas 30 sekund, przysłona f/3,5, ISO 400. Zdjęcie zostało też trochę obrobione w programie graficznym. Głównie polegało to na podniesieniu kontrastu. Dla porównania poniżej podaję zdjęcie bez poprawek.

Tak więc, zaprezentowane zdjęcie nie jest efektem żadnego fotomontażu. Nie został też użyty żaden filtr, ani technologia HDR.

Trudnością w interpretacji tego typu zdjęć jest fakt, że człowiek takiego obrazu nie zobaczy. Można go zarejestrować jedynie za pomocą aparatu. Trzeba “prześwietlić” zdjęcie względem tego co widzimy. Tak więc obraz bardziej odpowiadający temu, co było wtedy widoczne mógłby wyglądać tak.

Jest to symulacja tego, co było widać w nocy. Warto też zdawać sobie sprawę, że człowiek przy słabym oświetleniu znacznie w mniejszym stopniu dostrzega barwy. Jest to związane z tym, że za rejestrację obrazu w naszym oku zaczynają odpowiadać inne receptory – pręciki, które są bardziej czułe, ale nie przekazują informacji o barwie. Dlatego dla nas zawsze niebo wtedy będzie bardziej czarne, a trawa mniej zielona.

Ps. Przy okazji. Osoby zainteresowane dodatkowymi informacjami na temat różnych metod wykorzystania ustawień ekspozycji zapraszam do zapisania się na specjalną listę.