Serdecznie dziękuje wszystkim, którzy już kupili ściągi fotograficzne. Udanych zdjęć życzę. Dla osób jeszcze niezdecydowanych umieszczam poniżej odpowiedzi na kilka pytań związanych ze ściągami.
Promocja kończy się za:
Pełny opis, metody wykorzystania ściąg, opinie użytkowników znajdziesz na stronie
https://oziemblewski.com/s/sciagi-fotograficzne/
Oto kilka pytań i odpowiedzi
Czy te ściągi są dla początkujących?
Ściągi tworzyłem z przeznaczeniem dla początkujących i średnio zaawansowanych pasjonatów fotografii. Możesz je wykorzystać do nauki fotografii, usystematyzowania posiadanej wiedzy oraz do szybkiego przypomnienia najważniejszych jej elementów w czasie wyjazdu, pleneru, w czasie samodzielnego fotografowania. Część osób, które kupiły ściągi, znam trochę bardziej i są to osoby zarówno początkujące, jak i całkiem mocno zaawansowane. Ściągi kupowane są również przez nauczycieli jako materiały dydaktyczne na potrzeby prowadzonych zajęć. Więc kupują je osoby o bardzo różnym poziomie zaawansowania.
Czy te ściągi są odpowiednie dla Twojego aparatu?
Ponad 95% informacji zawartych na kartach jest uniwersalnych i nie dotyczy konkretnego aparatu. Różnice natomiast mogą się pojawić w sposobie ustawiania parametrów i możliwościach technicznych. Histogram mają tylko aparaty cyfrowe, więc jeśli masz aparat analogowy na film, to z histogramu nie skorzystasz. W przypadku telefonów komórkowych nie będziesz miał/miała możliwości zmiany wartości przysłony, bo ta jest stała (są jednak i od tego wyjątki). Natomiast to, co jest związane z kompozycją obrazu, ekspozycją, językiem i elementami obrazu, perspektywą, barwą itp., wszystko to jest niezależne od aparatu. Dotyczy fotografowania zarówno lustrzanką, kompaktem, bezlusterkowcem, cyfrówką, analogiem, jak i telefonem komórkowym. Niezależnie więc czym fotografujesz, dzięki ściągom będziesz mógł/mogła w zdecydowanie większym stopniu wykorzystać swój aparat.
Czy otrzymam fakturę do ściąg i czy mogę rozliczyć ją jako koszt?
Jak najbardziej. Wystarczy, że podczas składania zamówienia podasz NIP i dane do jej wystawienia. Będę mógł wtedy wygenerować fakturę i wysłać do Ciebie mailem. Faktura będzie również dostępna do pobrania na Twoim koncie w sklepie. Prowadzę firmę od ponad 10 lat i wystawiam faktury.
Kiedy i w jakiej formie otrzymam ściągi fotograficzne?
Po tym, jak złożysz i opłacisz zamówienie, natychmiast na Twoją skrzynkę mailową wysyłam wiadomość z dostępem do ściąg. Dostaniesz je w dwóch formatach. Będą to pliki JPG oraz pliki PDF. JPG to najbardziej popularny format plików graficznych. Jego odczyt umożliwia wiele urządzeń bez potrzeby instalowania dodatkowego oprogramowania. Dlatego wystarczy, że je wgrasz na telefon lub tablet i od razu możesz z nich korzystać za pomocą aplikacji do przeglądania zdjęć. PDF to popularny format dokumentów. Do jego odczytania na komputerze będzie potrzebny czytnik plików PDF np. darmowy program Adobe Reader. Dostaniesz jego dwa warianty. Będziesz mógł/mogła wydrukować ściągi w mniejszym lub większym rozmiarze. Mniejszy rozmiar “pocztówkowy” – wydruk po dwie ściągi na stronę A4, by z łatwością zmieściły się w torbie. Większy rozmiar A4 dla większej czytelności.
Czy dostanę jakąś gwarancję?
Na sprzedawane ściągi fotograficzne udzielam Ci 30-dniowej gwarancji satysfakcji. Oznacza to, że masz czas by spokojnie je sprawdzić i przetestować. Jeśli w tym czasie uznasz, że nie spełniły one Twoich oczekiwań, zwrócę Ci wpłacone pieniądze bez żadnych dodatkowych kosztów. Nie musisz też podawać żadnej przyczyny. Po prostu napisz do mnie. Decyzja o zakupie jest więc w pełni odwracalna.
Zobacz, jak możesz wykorzystać ściągi fotograficzne do swoich zdjęć. Przeczytaj opinie użytkowników. Przejdź do pełnego opisu na stronie https://oziemblewski.com/s/sciagi-fotograficzne/
Ostatnie wpisy w kategorii - Wieści
- Noc "spadających gwiazd" - kiedy wybrać się na fotografowanie Perseidów - 11.08.2023
- Ściągi fotograficzne ponownie dostępne. Zobacz co dzięki nim zyskujesz - 13.06.2023
- X Jurajski Festiwal Fotograficzny na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej - 13.02.2023
- Pierwsza nagroda w konkursie fotograficznym "Jesienny pejzaż" - 2.12.2022
- 9 Letni Festiwal Fotograficzny - PHOTO SUMMER DAY - 8.08.2022
- Warsztaty fotograficzne w czasie Balonowych Mistrzostw Polski 2022 - zaproszenie - 21.06.2022
- Zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych - 14.04.2022
Już po promocji, więc jej swoim komentarzem nie zakłócę. Ale czy ci początkujący fotoamatorzy wiedzą Przemku, że zanim zabiorą się za ściągi, to powinni bezwzględnie dobrze przestudiować i znać w praktyce możliwości swoich nowoczesnych, skomplikowanych aparatów. Wszystko to, co dała fabryka? Ściągi można ze sobą zabrać na wycieczkę, to w sumie świetny pomysł, ale instrukcję obsługi aparatu brać na wycieczkę to trochę słabo. A ileż to razy widziałem fotoamatorów z ustawionym trybem Auto, w najlepszym razie P?
A ściągi wymagają natury szperacza 🙂
Oczywiście instrukcja obsługi aparatu jest potrzebna. Trzeba się nauczyć, co gdzie wcisnąć, by odpowiednio ustawić aparat. Nie nadaje się jednak do nauki fotografowania. Na początku proces czytania instrukcji powinien wynikać z zainteresowania jakąś konkretną funkcją, potrzebą uzyskania określonego efektu i wtedy szukamy jak to zrealizować w swoim aparacie. Na początkowym etapie wiedza o wszystkich ustawieniach aparatu nie jest potrzebna. Współczesne aparaty cyfrowe mają ich mnóstwo. Taki np. Focus Bracketing do zwykłych zdjęć nie jest potrzebny. Początkujący fotoamator nie musi wiedzieć, że coś takiego istnieje. Dlatego jak mamy już opanowane najważniejsze funkcje, to dopiero wtedy faktycznie warto dokładniej przejrzeć instrukcję aparatu, bo może coś tam się znajduje ciekawego, co możemy wykorzystać do innego rodzaju zdjęć.
Jeśli ktoś zaczyna fotografowanie, to zapewne zaczyna od trybu automatycznego i to jest OK. Wtedy najważniejsza staje się kompozycja i umiejętność odpowiedniego kadrowania, wyszukiwania ciekawych obiektów itp. Warto jednak nie zatrzymywać się na tym trybie i zobaczyć co jeszcze daje aparat, jakie daje możliwości. Do takiego ogólnego spojrzenia na podstawowe możliwości fotograficzne, co można zrobić z aparatem, jakie zdjęcia robić przyda się taki ogólny ogląd. Myślę, że zestaw ściąg to właśnie daje. Takie ogólne spojrzenie na możliwości fotograficzne. Wtedy początkujący fotograf ma wgląd z szerszej perspektywy i łatwiej jest mu zadecydować, czego jeszcze chce się nauczyć i co ma wyczytać w instrukcji swojego aparatu.
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że nie kwestionuję ważności Twoich ściąg. Jednak moje doświadczenie skłania mnie do uznania, że ściągi muszą trafić na podatny grunt, aby mogły odnieść optymalny skutek.
Zgadzam się z poglądem, że sama znajomość instrukcji aparatu nie sprawi, iż początkujący od razu zacznie lepiej fotografować. Nie do tego ona jest. Jest jednak niezbędna. Z tym, że niestety instrukcje są pisane w taki sposób, że wyjaśniają, co i jak można ustawić, ale nie wyjaśniają tego, co można przez to uzyskać. I oczywiście od jednego przeczytania instrukcji właściciel nowo zakupionego sprzętu nie pozna go. To jest proces, który trwa. Niestety zbyt wiele razy widziałem, jak fotoamatorzy stawali się na lata niewolnikami ustawień automatycznych. I tylko dlatego, że to im w zupełności zaczęło wystarczać. Jakby nie czuli potrzeby rozwoju, bo automat miał wszystko załatwić, więc po co mieli zadawać sobie trud poznawania aparatu. Jednocześnie ograniczali w ten sposób swój krytycyzm wobec swoich dzieł. I koło się zamyka.
No, bo, dla przykładu, co z tego, że ktoś nawet jakoś nauczy się już komponować krajobraz, ale pokonają go przepały? Czy receptą będzie RAW, korekta ekspozycji, czy HDR? A każda z tych rzeczy pociąga za sobą konieczność sięgnięcia w obszarach aparatu po coś dalej i głębiej. I nie koniec na tym. Powstaje pytanie, jaki moment w życiorysie początkującego fotoamatora będzie decydował o tym, że w którymś momencie odstąpi od ustawień automatycznych na rzecz logiki świadomych ustawień ręcznych, skoro uznałeś Przemku, że na początku ustawienia „auto” są OK? To jest nieco, jak odzwyczajanie niemowlaka od „przyjemności” ssania smoczka.
Dlatego w poprzednim komentarzu pozwoliłem sobie na użycie określenia „szperacz”. Ściągi są potrzebne, ale komuś, co już sporo wie i o swoim aparacie i o niektórych zasadach fotografowania. Gdyby wypowiedzieć truizm, że najważniejsze jest poznanie zasad wykorzystania światła, to ten obszar wymaga poznania w aparacie już niemal wszystkiego, co decyduje o obrazie. Piszę to, jako praktyk, które przeszedł swoją 60-letnią drogę od skromnych początków, ale o własnych siłach. Byłem tym, który „szperał”. No i szperam nadal.
I dlatego nieco uzupełnię ten komentarz małą retrospekcją. Otóż w przeszłych latach, ale już ery cyfrowej, zdarzało mi się, że przy różnych okazjach w terenie jakiś spotykany fotoamator sam do mnie podchodził i pytał o jakiś swój doraźny problem z fotografowaniem. Coś mu wyraźnie nie wychodziło. Kilka razy słyszałem od różnych osób, że widząc mój „profesjonalny” sprzęt mają przekonanie, że jako „zawodowiec” na pewno coś poradzę. Ale jednocześnie były i takie przypadki, że to ja sam zadawałem pytanie przygodnie spotkanym, jak sobie radzą z problemem, który w danym przypadku przypuszczalnie był ich udziałem. I okazało się, że jedną wspólną cechą jednych i drugich było, jak się podczas rozmowy okazywało, że generalnie nie znali swoich aparatów. W większości przypadków tłumaczyli się, że oni te swoje aparaty właśnie dopiero co zakupili i nie zdążyli jeszcze przestudiować instrukcji. Starałem się ich problemy wyjaśnić w prostych słowach, ale i tak widać było, że to dla niektórych była nieco czarna magia. A pamiętam, że wśród aparatów moich rozmówców w kilku przypadkach widziałem dość wypasione lustrzanki Nikona, maszyny zdecydowanie przebijające to, czym sam wtedy dysponowałem. A atrybutem mojego rzekomego „profesjonalizmu” był w ich oczach mój… statyw, który miałem ze sobą. I tak jest do dziś.
Pozdrawiam serdecznie!