Ćwiczenie na fotograficzne patrzenie

Niewątpliwie fotografowanie to z jednej strony wiedza jak technicznie wykorzystać aparat fotograficzny, a z drugiej to sztuka obserwacji i układania fotografowanych obiektów w kadrze. Trzeba zadecydować, co ma się w nim znaleźć, a co nie.

Dzisiaj chcę napisać trochę właśnie o tej drugiej dziedzinie. Robiąc zdjęcia, trzeba w kadrze wszystko dobrze ułożyć. Uwydatnić to, co istotne i schować to, co nie jest potrzebne. To chowanie możesz zrealizować za pomocą płytkiej głębi ostrości, rozmazaniem za pomocą długiego czasu naświetlania (jeśli nieistotne obiekty są w ruchu). Możesz też tak wykadrować zdjęcie, by były one poza kadrem.

Niechciane elementy w kadrze

Często jednak w ferworze fotografowania, początkujący fotograf wcale nie zauważa, że jakiś niechciany element pojawił się w kadrze. Widzi to dopiero w domowym zaciszu, kiedy wyświetla zdjęcie na ekranie komputera. Nie jest to nic nienaturalnego. Po prostu na początku drogi fotograficznej nie masz wyćwiczonego “wzroku”. To normalne. Sam tak miałem i jeszcze czasami mam. Dlatego warto ćwiczyć obserwowanie i wychwytywanie wzorców z otoczenia.
Aby to zrobić, możesz posłużyć się ćwiczeniem na minimalizm. Polega to na tworzeniu takich ujęć, na których jest minimum obiektów.

Ćwiczenie na minimalizm

Weź więc aparat z teleobiektywem i zacznij szukać minimalistycznych kadrów. Teleobiektyw z racji tego, że ma wąski kąt widzenia, ułatwi Ci „wycinanie” fragmentów z otoczenia.
Szukaj więc obiektów lub ich fragmentów na jednolitym tle. Mogą być też różne kształty, powtarzające się wzory, cienie itp. Patrz przez wizjer lub włącz podgląd obrazu w aparacie i zobacz różnicę między tym, co w wizjerze, a tym, co widzą „szerokokątne” oczy.

Selektywna obserwacja

W ćwiczeniu chodzi o to, byś zaczął/zaczęła selektywnie obserwować otaczającą Cię rzeczywistość. Patrzeć i zauważać, co z tego, co Ciebie otacza, Cię porusza i starać się na zdjęciu pokazać tylko to. W tym ćwiczeniu cała reszta jest nieistotna. Skoncentruj się na jednym. Nie rozpraszaj uwagi obserwatora pokazywaniem wszystkiego.

To wcale nie jest takie proste. Bo z jednej strony wybierasz to, co ma być na zdjęciu. Jednocześnie jednak analizujesz kadr, czy tylko to tam jest. Czy czasem nie ma w kadrze czegoś obcego.

Jak już to wyćwiczysz, zacznij dodawać kolejne elementy i kolejne. Mistrzowie potrafią w kadrze pokazać ciekawie wiele elementów. Warto do tego dążyć, ale na początek zacznij od eliminowania. Nie komplikuj kadru. Upraszczaj. Upraszczaj. Upraszczaj.

Udanych zdjęć.

Przykładowe zdjęcia

2 komentarze do “Ćwiczenie na fotograficzne patrzenie”

Co o tym sądzisz? Zostaw komentarz