Smugi świateł od pojazdów - Poznań

Kadry z lutego 2024 – moja fotografia, moje historie

Luty przyniósł kolejne zdjęcia. Mimo całkiem sporej ilości dni pochmurnych były też takie, z ładnym wschodem słońca. Testowałem kolejne narzędzia i techniki malowania światłem. Są więc i zdjęcia.

Korzystając z krótkich wizyt w Poznaniu, zrobiłem też „kilka” ujęć w mieście. Tak więc w dzień łapałem sylwetki przechodniów pod światło. Każdy gdzieś szedł i niósł swoją historię. Słońce świeciło i swoimi promieniami tworzyło kolejne kadry. Wieczorem natomiast łapałem smugi świateł od pojazdów. Miejskie, zielone tramwaje nic jednak sobie z tego nie robiły. Przemieszczały się z miejsca na miejsce, ludzie wsiadali i wysiadali, a smugi światła malowały się na matrycy aparatu.

Zapraszam do oglądania zdjęć i przeczytania krótkiej o nich historii. Mam nadzieję, że być może odkryjesz w nich coś, co Ciebie zainspiruje do własnych artystycznych poszukiwań.

8 lutego

Wschód słońca nad jeziorem Chodzieskim. Nie był on jakiś szczególnie spektakularny. Niemniej złapałem trochę pastelowych kolorków i ciepłych odbić światła w wodzie. To był czwartek — tłusty czwartek — więc nie obyło się też bez pączka 🙂

Pączek na tłusty czwartek.

10 lutego

Przy okazji krótkiego pobytu w Poznaniu złapałem kolejne zdjęcia do projektu „Ludzie chodzą”. W wielu miastach, na licznych ulicach jest ruch, a za nim ukryte są historie niezliczonych ludzi — każdy z nich podąża w swoją stronę, z własnymi myślami, marzeniami i celami. Poza zdjęciami sylwetek zrobiłem też kilka zdjęć miejskiej zabudowie w starym stylu.

Więcej zdjęć z tej serii znajdziesz we wpisie „Ludzie chodzą” i niosą swoje historie.

13 lutego

Kolejny poranek nad jeziorem Chodzieskim.

16 lutego

Szesnasty lutego przywitał dzień intensywną czerwienią podświetlającą chmury.

Widok na jezioro i chmury podświetlone na czerwono porannym słońcem.

18 lutego

Ten poranek był niezwykle cichy. Prawie bezwietrzny. Dzięki temu odbicia w wodzie ładnie się komponowały.

Tego dnia umieściłem jeszcze aparat na stole i skierowałem go w sufit. Tam na sznurku zwisała latarka. Pozostałe światła były wyłączone, a okno zasłonięte. Po wprowadzeniu latarki w ruch naświetlałem kadr. W ten sposób powstały świetlne wzory i abstrakcyjne kompozycje. Zmieniałem końcówki nakładane na latarkę, dodawałem kolor, ustawiałem tryb stroboskopowy itp.

Więcej tak wymalowanych zdjęć znajdziesz we wpisie Malowanie światłem krzywych Lissajousa.

Wieczorem było kolejne malowanie światłem. Tym razem w plenerze, w ciemnym, leśnym zaciszu.

Malowanie światłem

Malowanie światłem

Malowanie światłem

Malowanie światłem

Malowanie światłem

20 lutego

Kolejna wizyta w Poznaniu. Tym razem wieczorna. Nocny spacer przez centrum miasta zaowocował zdjęciami ze smugami świateł od pojazdów i podświetloną architekturą.

Nocna architektura

Smugi świateł od pojazdów - Poznań

Smugi świateł od pojazdów - Poznań

Smugi świateł od pojazdów - Poznań

21 lutego

Pojechałem zobaczyć rozlewiska nad Notecią. Wysoki poziom wody spowodował, że rzeka rozlała się na okoliczne pola.

Noteć i rozlewiska.

Złota woda

24 lutego

Jeszcze raz pojechałem nad Noteć. Chciałem złapać zachód słońca nad rozlewiskami. Przy okazji złapałem jeszcze wschód Księżyca i trochę smug od aut przejeżdżających przez most.

Zachód słońca nad Notecią

Wschód Księżyca nad Notecią

Most nad Notecią wieczorem

Dziękuję za oglądanie.

Czekam na Twój komentarz. Miałeś/miałaś okazje na fotografowanie w lutym? Co ciebie zaciekawiło?

4 komentarze do “Kadry z lutego 2024 – moja fotografia, moje historie”

  1. Ciekawe i przepiękne, przepiękne i ciekawe….
    Miasto w sepii jest ciekawe… kiedyś w Warszawie na Starym Mieście na Rynku było wielu Malarzy i czasem były akwarele miasta w sepii… była piękna Galeria…
    Przemku tworzysz Przepiękną Galerię, pięknie Malujesz Światłem…
    Tak trzymać! 🤩🤩
    Pozdrowiam serdecznie
    Helena

  2. Dziękuję za piękne inspiracje 🙂
    Oglądając Twoje kadry uświadomiłam sobie, że mam w pobliżu wiadukt, z którego mogę fotografować ruch samochodów. To mój fotograficzny plan na ten tydzień. Przesyłam pozdrowienia.

Co o tym sądzisz? Zostaw komentarz