Archiwum kategorii: Różne

Co Ninja ma wspólnego z fotografią?

Przeczytałem przed chwilą darmowy fragment książki “Mroczna wiedza. Podręcznik manipulacji umysłami. Sekrety wojowników Ninja”. Można się w nim dowiedzieć, że wojownicy Ninja szkoleni byli nie tylko w różnych sposobów walki fizycznej, ale również w sztuce obserwacji otoczenia wszystkimi zmysłami. Poznawali umysł człowieka, jego możliwości i ograniczenia. Wszystko w celu uzyskania przewagi nad przeciwnikiem. To akurat warto wiedzieć, nie tylko aby mieć przewagę, ale aby mieć umiejętność spojrzenia na obserwowany obiekt z różnych punktów widzenia i znać ograniczenia związane z obserwacją otoczenia. We wspomnianym rozdziale można przeczytać “Mózg nie jest kamerą filmową. Informacje, które do niego docierają za pośrednictwem pięciu zmysłów, aż nazbyt często stanowią zaledwie niedoskonałą rekonstrukcję rzeczywistości.” Oznacza to, że pokazując coś na zdjęciach możemy spodziewać się różnych rekcji, zależnych od sposobu myślenia odbiorcy, jego doświadczeń, przekonań, wrażliwości, nastroju itd. Podobnie dwóch fotografów robiąc zdjęcia np. z tego samego wydarzenia zrobi je inaczej. Wracając do interpretacji zdjęcia zrobiłem kiedyś oto takie zdjęcie.
Czytaj dalej Co Ninja ma wspólnego z fotografią?

Lustrzanki cyfrowe – krótki przewodnik

Jeśli robisz zdjęcia aparatem kompaktowym, to po pewnym czasie zapragniesz aparatu, który będzie dawał więcej możliwości. Chociażby mniejsze szumy przy wysokich czułościach. Dzięki temu otwiera się świat tematów związanych z małą ilością światła oraz świat zamrożonego ruchu. Takie możliwości dają lustrzanki cyfrowe. Nie będę ich opisywał, bo już ktoś to zrobił na stronie Jak wybrać lustrzankę cyfrową?. W przystępny sposób, z przykładami typów dowiemy się tam co to jest i jakimi parametrami różnią się lustrzani amatorskie, półprofesjonalne i profesjonalne.

Od tego roku, a w zasadzie od września można przyglądać się nie tylko lustrzankom cyfrowym, ale również systemowi Micro 4/3. Jest to taki aparat “kompaktowy” z wymienną optyką inaczej, taka lustrzanka cyfrowa bez lustra. Bardzo mnie ten system zainteresował i będę mu się mocno przyglądał. Pierwszy aparat w tym systemie zaprezentował Panasonic, pokazując model G1. W zasadzie, to będę czekał na zapowiadany kolejny model, który ma się ukazać w przyszłym roku, i ma posiadać dodatkowo funkcję filmowania w jakości HD. Daje to potencjalną możliwość robienia zdjęć w rozmiarze HD z prędkością 25 klatek na sekundę. Bez problemu wtedy sfotografujemy np. kroplę odrywającą się z niedokręconego kranu, czy topniejącego sopla lodu. Poczekamy, zobaczymy.

Jaki aparat fotograficzny?

W zalewie aparatów fotograficznych trudno jest wybrać ten dobry, ten właściwy. Jakie cechy powinien mieć aparat dla Ciebie? Czy jest taka funkcja, bez której aparat nic nie jest wart? Czy jest jakaś funkcja, wręcz niezbędna, że be niej aparat podlega dyskwalifikacji? Otóż jest. Ta funkcja, to możliwość wyłączenia wszystkich funkcji automatycznych. Jeśli robisz zdjęcie “na automacie”, bez sprawdzenia przy jakich parametrach czasu, przysłony, czułości itd. jest zdjęcie robione, to znaczy, że za ciebie “myśli” aparat, a w zasadzie producent oprogramowania do niego. Zdjęcie będzie raz lepsze, raz gorsze, a Ty nie będziesz wiedział dlaczego. Aby robić coraz lepsze zdjęcia musisz mieć kontrolę, musisz wiedzieć co się dzieje z ustawieniami aparatu, musisz mieć możliwość ich ustawiania, modyfikacji. Jeśli aparat podpowiada ustawienia i jeśli je możesz zmienić to dobrze, jeśli nie masz na nie wpływu, to już źle. Dlatego ważne jest, aby aparat posiadał tryb manualny, aby można było wyłączyć w nim automatykę i wprowadzać ustawienia samodzielnie. Łatwiej jest nauczyć się kiedy trzeba dane zdjęcie prześwietli lub niedoświetlić, kiedy ustawić jaki czas i przysłonę niż testować w jakich warunkach, który z dwudziestu trybów automatycznych najlepiej się sprawdza.

Dlaczego oko nie wystarczy do widzenia?

Jeśli myślisz, że oczy wystarczą do widzenia, to się mylisz. Jeśli myślisz, że oczy widzą, to też się mylisz. Oczy to tylko takie małe, fantastyczne urządzenia do patrzenia. Przetwarzają światło w strumień sygnałów wysyłanych nerwami do mózgu. I właśnie dopiero tam, dochodzi do zinterpretowania tych sygnałów. Szare komórki porównują je z innymi zapisanymi w ośrodkach pamięciowych i odpowiednio nazywa. Dopiero wtedy możemy powiedzieć, że widzimy.

Do widzenia potrzebne jest światło. Możemy obserwować je w dwóch sytuacjach. Gdy patrzymy bezpośrednio na jego źródło np. płomień świecy oraz gdy patrzymy na rzeczy, od których to światło się odbiło. Nie jesteśmy natomiast w stanie zobaczyć promieni świetlnych, które wędrując od źródła światła trafiają na obserwowany obiekt. Widzimy dopiero tą niewielką ich część, która się od niego odbija i trafia do naszego oka. Są sytuacje, w których wydaje nam się, że widzimy te promienia, ale tak nie jest. Światła, które nie są wysyłane w naszym kierunku nie możemy zobaczyć. Tak więc widzimy tylko samo źródło światła oraz oświetlany przedmiot. Bardzo mało jest sytuacji, w których światło odbija się w tak znikomym stopniu, że go nie widzimy. Wtedy mówimy, że przedmiot jest czarny. Ciemno jest jak … w kominie.

Ten dzisiejszy wywód, zainspirowany lekturą rozdziału „Widzenie” z książki „Przedmiot rzeczywisty i jego obraz” autorstwa Witolda Dederko, jest po to, aby pokazać, że w procesie widzenia potrzebne są cztery elementy: światło, przedmiot, oko i mózg. Jeśli usuniemy dowolny element, to nie zobaczymy nic. Jeśli np. otoczymy się tylko idealnie czarnymi przedmiotami, to ich nie zobaczymy. Światło musi się od przedmiotu odbić, by cokolwiek można było zobaczyć. W fotografii aparat zastępuje oko i nic więcej. Nad pozostałymi elementami musi zapanować fotograf. Musi dobrać światło, wybrać obiekt, odpowiednią pozycję i przestrzeń fotografowania i przede wszystkim dostrzec co zobaczy inna osoba oglądając to zdjęcie. To jest najtrudniejsze. Fotograf jest w danym miejscu, w określonym czasie, w określonej sytuacji, odbiera całym sobą otoczenie, słyszy dźwięki, czuje temperaturę, podmuch wiatru, ruch, akcję. Obserwator zdjęcia widzi tylko je. I co zobaczy?

O świetle, oku i widzeniu można również poczytać w artykułach Widmo promieniowania elektromagnetycznego, Budowa oka ludzkiego oraz Proces widzenia.

Sposób na złodzieja

Bezpieczny pasek z linką do aparatu fotograficznego
Czy straciłeś kiedyś aparat fotograficzny? Nie. To bardzo dobrze. Na szczęści ja też takich doświadczeń nie miałem. Jednak złodzieje istnieją i trzeba się przed kradzieżą sprzętu zabezpieczać. Najczęstszą metodą złodziei, kiedy masz aparat na ramieniu, jest zrobienie sztucznego tłoku, przecięcie paska, przekazanie aparatu innej osobie i zniknięcie jej ze skradzionym sprzętem. Najlepiej więc aparat trzymać na pasku z przodu. Można też zamalować nazwę cenionej marki, przykleić kawałek taśmy, by sztucznie oszpecić aparat. Lepiej nie afiszować się z drogim sprzętem. Wielkie, krzykliwe logo na pasku (np. Nikon, Canon) też nie jest wskazane. Lepiej mieć szary lub czarny bez napisów. Można też zaopatrzyć się w specjalny wzmacniany metalową linką. Przykładowy, wzmacniany pasek fotograficzny.