Do odpowiedzi zostałem wywołany przez Andrzeja: Chciałbym […] poznać Twoją opinię w sprawie tego sławetnego powiedzenia, że „nie sprzęt zdjęcia robi a fotograf”. Ja się z takim podejściem do fotografii nie zgadzam. Oczywiście można produkować śliczne obrazki nawet współczesnymi telefonami. Nie dam sobie jednak wmówić, że to są zdjęcia na tyle dobre, aby można było je opracowywać, kadrować, powiększać, ustawiać światło i barwę a następnie utrwalić na papierze foto i cieszyć oko znakomitym obrazem.
Co do hasła „nie sprzęt zdjęcia robi a fotograf” porównałbym to do kowala i młotka. „nie młotek robi miecz, a kowal”. Jednak prawda jest taka, że potrzebny jest i kowal, i młotek. Kowal wystarczy jeden, a młotków i dodatkowych urządzeń musi mieć więcej. Każde do innego celu. Aparat też można wykorzystać na różne sposoby, ale nie ma aparatu do wszystkiego. Jeden sprawdzi się lepiej w jednej, a drugi w innej sytuacji. Lustrzanki są stosunkowo najbardziej uniwersalne, ale też wszystkiego nie da się nimi zrobić, chociażby ze względu na gabaryty. Poza aparatem potrzebne są też akcesoria: obiektywy, oświetlenie, statywy, filtry, uchwyty, … a w zimie ciepłe ubranie itd. (bo jak fotograf będzie się trząsł z zimna to zdjęcia nie zrobi :-).
Tak więc jest potrzebny i fotograf, i sprzęt. W pewnych sytuacjach komórka wystarczy i w ograniczonym zakresie nią też można robić zdjęcia. Trzeba tylko wiedzieć jakie ma ograniczenia i w jakich sytuacjach się sprawdzi. A fotograf im więcej wie i umie, tym więcej jest wstanie wycisnąć z posiadanego sprzętu. Będzie też wiedział kiedy komórką nie da rady i musi mieć lustrzankę z określonymi akcesoriami. Ja nie dyskwalifikuję żadnego sprzętu, którym można robić zdjęcia. Ważne jest, by umieć go wykorzystać w pełnym zakresie. A jeśli fotograf dochodzi do momentu, w którym widzi że posiadany sprzęt go ogranicza, to czas na zmianę. Sprzęt warto poznawać stopniowo. Nadmiar funkcji i możliwości też może szkodzić, bo trudniej jest wtedy dojść do ładu i zdecydować się na coś konkretnego.
A ty co sądzisz na ten temat. Napisz proszę w komentarzu.
Przy okazji można by się też zastanowić, kto jest autorem zdjęć robionych automatycznie przez samochody Googla? Kierowca? A jeśli go nie ma i samochód będzie sterowany automatycznie? To może programista trasy? A może autorem jest ta osoba, która dopiero wybierze i wykadruje coś z tego, co zrobił automat?
Ostatnie wpisy w kategorii - Różne
- Dowcipy i humor dla fotografa - 13.11.2024
- I król rzekł: "Co za fantastyczna maszyna!" - film dokumentalny do obejrzenia - 20.06.2024
- Radosnych Świąt Wielkanocnych - 27.03.2024
- Jak wykorzystać luksomierz jako światłomierz do zdjęć? - 21.03.2024
- Ile powinien kosztować kurs „Ekspozycja - klucz do nowych zdjęć”? - 5.02.2024
- Nie wiesz, jak opisać zdjęcie? AI zrobi to za Ciebie - 5.02.2024
- Radosnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku 2024 - 22.12.2023
no właśnie jak kogoś ogranicza sprzęt to czas na nowy ,ja co 2 lata kupowałam nowy , teraz już co 4 lata , bardziej zaawansowany , choć nie mam potrzeby mieć najbardziej profesjonalnej lustrzanki z pełna klatką to jednak aparat bardziej zaawansowany , czy też lepszy obiektyw , jaśniejszy 😉
Niestety , fatty sa takie . Nie zdobedziesz zadne nagrody w kon kursie fotograficznym nie posadajac najdrozszego sprzetu . Sprawdzilem to , ostatnio miejsce nagrodzone w konkursie zdobycia Leica . Wyzsze najdrozsze nikony I canony .
witam, I tak i nie. Jesli nie ma odpowiedniego sprzetu do w gorszych warunkach nie zrobi sie zdjecia. Pozdrawiam.
Witam. Uważam , że każdy aspekt jest ważny, czego przykładem jest admin tej strony . Lepszy sprzęt (niekoniecznie NAJ), pojęcie (foto)graficzne (dzisiaj to podstawa), no i najważniejsze – ludzkie oko (które wypatrzy to coś, czego nikt nie miał szczęścia dostrzec).
W myśl zasad : Kto szuka ten znajdzie 🙂 , i
Miej oczy dookoła głowy 🙂
Pozdrawiam
To równie dobrze można powiedzieć, że do zrobienia zdjęcia potrzebne są małpy, bo człowiek od nich pochodzi i gdyby nie one nie byłoby ani ludzi, ani – co gorsza – fotografa. Więc to takie błądzenie.
Co do samego sprzętu – to tylko narzędzie. Dobry kowal zrobi miecz za pomocą toporka. A ten który jest darmozjadem może mieć 500 młotków a i tak szabelki nie zrobi. Podobnie z aparatem – dobry fotograf zrobi zdjęcie telefonem, a ten co nic nie umie nie zrobi zdjęcia nawet najlepszym sprzętem jaki wymyśliła ludzkość.
Zdjęcia robi fotograf. Aparat mu to tylko umożliwia, czy wręcz pozwala na takie czy inne zdjęcie. Ale nie aparat robi zdjęcia, tylko fotograf. Podobnie jak kiepskimi narzędziami nie zrobimy wszystkiego w samochodzie, tak i bardzo słaby aparat nie pozwoli na wiele. Ale to wciąż tylko narzędzie i tak prawdę mówiąc ma on drugorzędne znaczenie. Świetny obrazek możemy wyczarować również z telefonu komórkowego, ale do tego potrzeba fotografa który będzie umiał to zrobić. Bez elementu biologicznego najdroższy sprzęt będzie tylko drogim, bezuzytecznym złomem.
PS. Dla podsumwania zdjęcia robione telefonem komórkowym ->
1. http://fotoblogia.pl/7962,portret-telefonem-dlaczego-nie-prezentujemy-projekt-i-like-my-i-lukasza-gawronskiego
2. http://fotoblogia.pl/7963,fotografia-mobilna-widziana-oczami-lukasza-gawronskiego-w-projekcie-i-like-my-i,all
Do zrobienia dobrego zdjęcia potrzebny jest dobry fotograf mający „iskrę bożą” i bardzo dobry sprzęt, a szczególności bardzo dobre obiektywy.
Telefonem komórkowym można zrobić zdjęcia, które będzie się oglądało na ekranie telefonów komórkowych. Mogą to być tzw. wglądówki. Nie zakwalifikują się one na żadną wystawę fotograficzną, i jak na razie nie mają na to szans. Zaletą zdjęć zrobionych telefonami komórkowymi jest to, ze można je zrobić szybciej, ale na pewno nie będą wyglądały lepiej.
Pozdrawiam.
A ja twierdzę, iż bez odpowiedniego sprzętu nawet genialny fotograf będzie zbyt ograniczony w działaniu, aby był zadowolony w pełni z osiągniętych efektów. Cóż z tego, iż masz oko, masz ciekawy kadr a w kieszeni przysłowiowy telefon z kiepskim aparatem… Nie czarujmy się – nie każdy sprzęt pozwoli na swobodę działania a późniejsza obróbka nie przyniesie zamierzonego efektu. Nie twierdze przy tym, że telefonem nie można zrobić dobrego zdjęcia (kwestia, co kto rozumie przez dobre zdjęcie), pewnie można, lecz dlaczego nie widać profesjonalistów z telefonami tylko dźwigają kilogramy sprzętu, na który wydaja fortuny???
Swoim skromnym zdaniem uważam, że sprzęt fotograficzny jest jedynie tym co może ułatwiać życie, każdym sprzętem da się zrobić ciekawe zdjęcie. Trzeba tylko dobrze poznać ten sprzęt i mierzyć siły stosownie do możliwości. Widziałem wystawy zdjęć wykonywanych telefonem komórkowym i naprawdę były ciekawe, wielu fotografów uwieczniających życie ulicy używa jako zapasowego, a nawet podstawowego aparatu bardziej zaawansowanej „małpy”.
Moim zdaniem, dobry fotograf taki z talentem zrobi ciekawe zdjęcie nawet „słabym” sprzętem . Nie będzie miało ono może super jakości i nie da się go oglądać po „pikselach” ale będzie miało to coś co przyciągnie „widza”, nastrojem, kolorami czy jeszcze czymś innym.
Natomiast słaby fotograf, bez talentu nawet najnowszym, naj… naj… itd, nie zrobi ciekawego zdjęcia zdjęcia.
Prawdopodobnie będzie ono bardzo ostre, w superbarwach itp ale nie zatrzyma wzroku na długo i nie zapadnie w pamięć.
Oczywiście dobry fotograf + supersprzęt, to wspaniałe i fascynujące zdjęcia.
Witam,
czytając powyższe analizy stwierdzenia Kol.Andrzeja przypomniałem sobie slogan starego filmu…” nie nauka, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera..”
Wyścigi , rajdy samochodowe pokazują, że sukces osiąga tylko duet-super kierowca i super samochód = mistrz.Super kierowca i dobry samochód dobre miejsce w dziesiątce!
Tak jest i z fotografią, pełnia wiedzy, wizja obrazu i sprzęt dają efekt MISTRZA.
Pozdrawiam.
Polecam wystawę pani Beaty Ostachowicz – Krajobrazy wyobraźni w NCK w Krakowie.
Takich zdjęć nie uda się zrobić nawet najlepszym telefonem komórkowym.
Pani Beata Ostachowicz, jest Prezesem Okręgu Krakowskiego Związku Polskich Fotografów Przyrody.
Krzysztof napisał: „każdym sprzętem da się zrobić ciekawe zdjęcie” => zgoda zdjęcie może być ciekawe, ale tylko ciekawe jako „wglądówka”, przy powiększeniu piksele go zniszczą. Nie da się porównać zdjęć zrobionych obiektywami kosztującymi tyle co kilka telefonów komórkowych, ze zdjęciami zrobionymi tymi telefonami komórkowymi. Nikt przy zdrowych zmysłach nie kupiłby przecież takich obiektywów, jak można by było to samo było osiągnąć za pomocą komórki.
Pozdrawiam
ps. 1. nie mam takiego obiektywu; mam aparat kompaktowy i telefon komórkowy.
2. szkoda, że nie można tutaj wkleić/skopiować zdjęć
Jest jeszcze jedno powiedzenie w tej kwestii:
Amator chce mieć najdroższy sprzęt.
Zawodowiec chce dostać najwyższe honorarium.
Mistrz chce mieć najlepsze światło.
Ale zaraz, była kiedyś pewna Nokia która posiadała nawet RAW i jakość dobrego kompaktu 😉
Dojdzie kiedyś… powszechny zoom optyczny i będzie jeszcze lepiej. Tak sprzęt jest ważny.
Ale
Fotograf 1/3
Sprzęt 1/3
Ten właściwy moment/pogoda/kompozycja/… 1/3
Tak sprzęt ogranicza, od lat myślę nad statywem, Ale IS i różne tymczasowe oparcia mnie rozpraszają 😀
Przypomniałem sobie o serii z DigitalRev TV
Wyzwanie: Tani aparat i profesjonalista 🙂
https://www.youtube.com/playlist?list=PL7ECB90D96DF59DE5
Temat rzeka, ale niewątpliwie nie najlepsza jakość obiektywu ma duże znaczenie. Wiele świetnych fot jest nisko ocenianych tylko z powodu niedostatków obiektywu. To jest jakaś paranoja.
Temat stary, ale odgrzeję 😉
Ja uważam, że najlepszy aparat to taki, który masz akurat przy sobie… i tyle w temacie…