W zeszłym miesiącu padł mi komputer stacjonarny. Miałem na nim archiwum wszystkich moich zdjęć, więc w pierwszej chwili panika i pytanie co z dyskami. Na szczęście dane na dyskach ocalały, a komputer idzie do naprawy. Ale zanim go oddam zrobię jeszcze kopię dysków. Dodatkowe archiwum zdjęć mam też awaryjnie na zewnętrznym dysku twardym. Ten jednak zaczął ostatnio gubić sektory i kilkadziesiąt plików w pośród blisko 60 tyś. przestało dawać się czytać. Nie jest to problem, bo mam je na innym dysku, ale sytuacja ta pokazuje że nawet podwójna kopia nie jest gwarantem 100% pewności i spokojnego snu.
Jak zatem bezpiecznie archiwizować zdjęcia?
W ostatnim numerze DIGITAL FOTO VIDEO sierpień 2010 jest artykuł “Bezpieczeństwo danych”, w którym autor Piotr Dębek opisuje swoje metody i zasady archiwizacji. Jedna z zasad to zrobienie dwóch kopii plików na różnych nośnikach zanim zostaną one skasowane z karty pamięci wyjętej z aparatu. Dwa różne nośniki, to macierz dyskowa NAS i płyty DVD. Te ostatnie w dwóch egzemplarzach. Jeden do przechowywania u siebie, a drugi w innym miejscu. Kopiowanie na płyty DVD jest czasochłonne, ale np. zabezpiecza przed atakami wirusów, które mogą zaatakować zawartość twardego dysku. Danych raz zapisanych na płycie DVD+R nie można skasować.
Ostatnio też czytałem artykuł Test płyt DVD i Blu-ray. Wynika z niego, że największą trwałość zapisu z testowanych posiadają płyty DVD+R. Jednak pomysł na zgrywanie zdjęć na DVD wydaje mi się zbyt uciążliwy więc postanowiłem wykosztować się na jeszcze jeden dysk twardy i przystawkę Logilinka dającą możliwość podłączenia go do dowolnego komputera za pomocą USB lub eSATA. Tak więc w najbliższym czasie będę zgrywał wszystkie dane ze starych dysków na nowy, może nawet w dwóch egzemplarzach, tak by jeden egzemplarz nie podłączony do komputera mógł być bezpiecznie przechowywany w innym miejscu.
Jeśli interesuje Ciebie zagadnienie archiwizacji zdjęć, to jest na ten temat też szkolenie internetowe SZTUKA ARCHIWIZACJI, czyli jak zapanować nad swoim fotograficznym archiwum.
A jaką Ty masz metodę na bezpieczne archiwum swoich zdjęć? Czy w ogóle robisz kopie zapasowe?
Ostatnie wpisy w kategorii - Różne
- I król rzekł: "Co za fantastyczna maszyna!" - film dokumentalny do obejrzenia - 20.06.2024
- Radosnych Świąt Wielkanocnych - 27.03.2024
- Jak wykorzystać luksomierz jako światłomierz do zdjęć? - 21.03.2024
- Ile powinien kosztować kurs „Ekspozycja - klucz do nowych zdjęć”? - 5.02.2024
- Nie wiesz, jak opisać zdjęcie? AI zrobi to za Ciebie - 5.02.2024
- Radosnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku 2024 - 22.12.2023
- Zakaz fotografowania - Już nie sfotografujesz każdego mostu - 16.10.2023
Robię 3 kopie:
1) na dysku twardym w komputerze stacjonarnym
2) na dysku zewnętrznym
3) w Google Docs (wykupiłem 200 GB)
Oczywiście można mieć zastrzeżenia co do prywatności umieszczając zdjęcia w chmurze Google, ale to już inna historia 😉
Znam problem padających komputerów, dlatego już jakiś czas temu zakupiłem sobie dysk zewnętrzny (300GB) i to była dobra inwestycja. Oprócz zdjęć mam programy np gimp dzięki czemu nie muszę później ponownie wszystkich instalować 🙂