[artykuł gościnny]
Rosnąca popularność dronów sprawiła, że przestały one być nowinką techniczną dla pasjonatów, a stały się szeroko wykorzystywane w celach komercyjnych i hobbystycznych. Ich duża dostępność pozwoliła w niespotykanej wcześniej skali na wykonywanie zdjęć trudno dostępnych obszarów, a także obiektów nieraz już fotografowanych lecz tym razem z nowej perspektywy. Każdy kij ma jednak dwa końce. Drony czasem stają się zabawką w rękach amatorów np. dzieci, które otrzymują je w prezencie. Portal Fotoprawo.pl wyjaśnia kto i jak może posługiwać się dronem bez obaw o naruszenie przepisów prawa.
Drony a prawo
Być może nie wszyscy użytkownicy są tego świadomi, ale korzystanie z dronów jest regulowane prawnie. Podstawowym dokumentem jest w tym zakresie ustawa Prawo lotnicze oraz kilkakrotnie już nowelizowane Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie wyłączenia zastosowania niektórych przepisów ustawy – Prawo lotnicze do niektórych rodzajów statków powietrznych oraz określenia warunków i wymagań dotyczących używania tych statków.
Magdalena Stasiak, prawnik, ekspert portalu Fotoprawo.pl tłumaczy: „Kwestię latania dronami o masie powyżej 25 kg reguluje Rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie przepisów technicznych i eksploatacyjnych dotyczących statków powietrznych kategorii specjalnej, nieobjętych nadzorem Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego. O świadectwach kwalifikacji traktuje z kolei Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie świadectw kwalifikacji.”
Drony a prawa autorskie
Kilka lat temu temu głośno zastanawiano się, czy makakowi czubatemu mogą przysługiwać prawa autorskie. Spór ten powstał w związku z selfie, które zwierzę wykonało wykorzystując chwilę nieuwagi i aparat brytyjskiego fotografa Davida Slatera, gdy ten w 2011 roku na indonezyjskiej wyspie Celebes przygotowywał fotoreportaż o życiu zwierząt. Wówczas sąd w San Francisco uznał, że małpie nie mogą przysługiwać prawa autorskie i do jej selfie praw autorskich nie ma nikt.
„W przypadku zdjęć wykonywanych za pomocą dronów, trzeba jasno zaznaczyć, że twórcą nie jest dron a jego operator. Jeżeli więc zdjęcie zostanie wykonane za pomocą drona, jednak urządzenie będzie tylko narzędziem w rękach operatora, który wzniesie je na wybraną przez siebie wysokość, przechyli pod interesującym katem, zaaranżuje jego ustawienia, wybierze najlepszy moment i dopiero wtedy zrobi zdjęcie, to niemal na pewno będzie ono stanowiło utwór chroniony przez prawo autorskie. Wszystko sprowadza się zatem do tego, aby operator wykazał się swoją indywidualną twórczością, a zdjęcie nie było jedynie przypadkowym efektem w pełni zautomatyzowanego procesu wykonywania fotografii przez robota” – mówi Magdalena Stasiak.
UAVO, czyli prawo jazdy na drona
UAVO to świadectwo kwalifikacji operatorów dronów, które uprawnia do wykonywania lotów w celach komercyjnych (a posługując się sformułowaniem ustawowym: w celach innych niż rekreacyjne lub sportowe). To bardzo istotna informacja dla tych, którzy fotografią zajmują się zawodowo. Wykonywanie wszelkich fotografii za pomocą dronów w celach komercyjnych zawsze wymaga bowiem posiadania świadectwa kwalifikacji UAVO.
Świadectwo, które można uzyskać dopiero po odbyciu specjalnego szkolenia, przyznaje jego posiadaczom uprawnienia na VLOS (loty dronem w zasięgu wzroku) oraz przede wszystkim na BVLOS (loty poza zasięgiem wzroku). Choć samo świadectwo jest wydawane bezterminowo, to jednak uprawnienia przyznane w jego ramach ważne są już tylko przez trzy lata. Dodatkowym wymogiem, oprócz odbycia szkolenia, jest przejście badań lotniczo-lekarskich, wykupienie polisy OC oraz opłacenie kursu, egzaminu i samego świadectwa.
Gdzie można latać dronami?
Odpowiedź na to pytanie zależy od tego, jaki charakter ma lot, na jaką odległość jest wykonywany, czy porusza się po przestrzeni powietrznej kontrolowanej, a także ile waży dron. Te czynniki wyznaczają obowiązki operatora drona, których należy dochować, aby lot odbył się zgodnie z prawem.
Magdalena Stasiak tłumaczy – „Swobodnie latać w celach rekreacyjnych w zasięgu wzroku można tylko w przestrzeni niekontrolowanej. Taki lot w przestrzeni kontrolowanej wymaga już specjalnego pozwolenia, o które wystąpić trzeba na kilka dni przed planowanym terminem lotu. Na przykład, lot nad warszawskimi Bielanami możliwy jest tylko za zgodą zarządzającego w zw. z lokalizacją lotniska Warszawa-Babice. Wielkie połacie dużych miast podlegają restrykcyjnym ograniczeniom w związku właśnie w lokalizacją lotnisk”.
Znacznym ułatwieniem jest w tym zakresie możliwość skorzystanie z aplikacji, które pokazują lokalizację drona oraz strefę, w jakiej on się znajduje i związane z tym wymagania. Interaktywna mapa z naniesionymi obszarami specjalnych przestrzeni i informacje dotyczące warunków wykonywania w nich lotów znajdują się również na stronie internetowej Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.
Więcej informacji na temat prawa autorskiego: fotoprawo.pl
Ostatnie wpisy w kategorii - Różne
- I król rzekł: "Co za fantastyczna maszyna!" - film dokumentalny do obejrzenia - 20.06.2024
- Radosnych Świąt Wielkanocnych - 27.03.2024
- Jak wykorzystać luksomierz jako światłomierz do zdjęć? - 21.03.2024
- Ile powinien kosztować kurs „Ekspozycja - klucz do nowych zdjęć”? - 5.02.2024
- Nie wiesz, jak opisać zdjęcie? AI zrobi to za Ciebie - 5.02.2024
- Radosnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku 2024 - 22.12.2023
- Zakaz fotografowania - Już nie sfotografujesz każdego mostu - 16.10.2023