Grupa fotograficzna “Foto Kawa” z Chodzieży robi zdjęcia w każdych warunkach :-). A te 25 maja 2022 r. były wybitnie zmienne. Trochę po godzinie 17-stej, zbiórką w Bibliotece Miejskiej rozpoczął się kolejny foto spacer po Chodzieży. Był deszcz, było słońce, była tęcza, było mokro, waliły też pioruny. Był spacer, było pływanie, było coś słodkiego i oczywiście była kawa. Zapraszam do oglądania zdjęć z tego, środowego spaceru fotograficznego.
Na początek należą się serdeczne podziękowania dla Honoraty Struzik oraz Dariusza Boberskiego za organizację i przygotowanie tak ciekawego foto spaceru. Nie wiem, jak to zrobili, ale mimo teoretycznie złej pogody światło nad jeziorem było niesamowite.
Takie spacery w grupie to doskonały sposób na urozmaicenie swojej bazy fotograficzne. Sam pewnie w taką pogodę na zdjęcia bym się nie wybrał. Był jednak ustalony termin i to motywowało do ruszenia się z domu.
Ze względu na deszcz zabrałem dodatkowo uszczelniony obiektyw. Był to Canon EF 35-80 mm f/4-5.6 PZ. Optycznie nie jest jakiś wyrafinowany, ale jest szczelny i można nim śmiało fotografować w deszczu. Gdy nie padało, korzystałem też z innych obiektywów. Body aparatu Canon EOS 7D mark II też jest uszczelnione, więc nie miałem zbytnich obaw. Zapraszam do galerii zdjęć.
Foto spacer po Chodzieży – 25.05.2022 r.
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 100 czas_migawki: 1/200 utworzono: 2022:05:25 16:22:05
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 100 czas_migawki: 1/125 utworzono: 2022:05:25 16:22:39
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 25mm ISO: 100 czas_migawki: 1/40 utworzono: 2022:05:25 16:19:12
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 100 czas_migawki: 1/80 utworzono: 2022:05:25 16:28:20
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 100 czas_migawki: 1/100 utworzono: 2022:05:25 16:29:37
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 100 czas_migawki: 1/320 utworzono: 2022:05:25 16:31:05
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 250 czas_migawki: 1/60 utworzono: 2022:05:25 16:32:01
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F5.6 długość_ogniskowej: 48mm ISO: 400 czas_migawki: 1/80 utworzono: 2022:05:25 16:32:54
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F5.6 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 1000 czas_migawki: 1/60 utworzono: 2022:05:25 16:35:12
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F5.6 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 320 czas_migawki: 1/60 utworzono: 2022:05:25 16:39:25
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F5.6 długość_ogniskowej: 63mm ISO: 1000 czas_migawki: 1/100 utworzono: 2022:05:25 16:40:35
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 100 czas_migawki: 1/80 utworzono: 2022:05:25 16:50:22
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 100 czas_migawki: 1/160 utworzono: 2022:05:25 16:50:40
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 800 czas_migawki: 1/200 utworzono: 2022:05:25 16:53:32
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 100 czas_migawki: 1/400 utworzono: 2022:05:25 16:53:43
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F6.3 długość_ogniskowej: 80mm ISO: 500 czas_migawki: 1/500 utworzono: 2022:05:25 16:58:19
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F6.3 długość_ogniskowej: 80mm ISO: 500 czas_migawki: 1/640 utworzono: 2022:05:25 16:58:24
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F6.3 długość_ogniskowej: 80mm ISO: 800 czas_migawki: 1/640 utworzono: 2022:05:25 16:58:41
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F6.3 długość_ogniskowej: 80mm ISO: 100 czas_migawki: 1/1600 utworzono: 2022:05:25 17:00:57
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F6.3 długość_ogniskowej: 80mm ISO: 640 czas_migawki: 1/500 utworzono: 2022:05:25 17:01:36
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F6.3 długość_ogniskowej: 15mm ISO: 100 czas_migawki: 1/400 utworzono: 2022:05:25 17:03:39
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F5 długość_ogniskowej: 13mm ISO: 100 czas_migawki: 1/1600 utworzono: 2022:05:25 17:41:37
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 2500 czas_migawki: 1/250 utworzono: 2022:05:25 17:53:32
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 100 czas_migawki: 1/80 utworzono: 2022:05:25 17:57:01
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 100 czas_migawki: 1/320 utworzono: 2022:05:25 17:57:19
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 100 czas_migawki: 1/200 utworzono: 2022:05:25 17:59:21
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 19mm ISO: 100 czas_migawki: 1/13 utworzono: 2022:05:25 18:00:03
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F4 długość_ogniskowej: 35mm ISO: 200 czas_migawki: 1/200 utworzono: 2022:05:25 18:02:47
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F5 długość_ogniskowej: 58mm ISO: 3200 czas_migawki: 1/400 utworzono: 2022:05:25 18:04:12
aparat: Canon EOS 7D Mark II przesłona: F5.6 długość_ogniskowej: 80mm ISO: 1600 czas_migawki: 1/640 utworzono: 2022:05:25 18:03:04
Jeśli kochasz fotografię, to powinieneś wybrać się na foto spacer. Możesz to zrobić samodzielnie, możesz też w grupie. Spacer fotograficzny to przygoda z aparatem. Idziesz robić zdjęcia bez konkretnych oczekiwać. Tu liczy się czujność i spostrzegawczość. Trzeba wtedy trochę zawierzyć własnej intuicji. W ten sposób trenujesz też swoją fotograficzną uważność.
Spacer fotograficzny w Chodzieży Już w najbliższą sobotę 21 września 2019 r. odbędzie się spacer fotograficzny. Jeśli jesteś z Chodzieży lub okolic to serdecznie zapraszam....
Niesamowity zachód słońca nad jeziorem w Chodzieży Słońce zachodziło. Chmury snuły się leniwie po niebie. Nad horyzontem była czysta przestrzeń. To zapowiadało, że może być ciekawie. Wsiadłem w samochód...
Długi czas i choinka Święta, święta i po świętach. Czas szybko mija więc trzeba go zatrzymać na zdjęciach. W każdym pewnie domu stoi jeszcze choinka. Proponuję więc zrobić...
4 komentarze do “Deszczowy foto spacer po Chodzieży”
Dzięki za reportaż. Dzięki, że Ty i Twoi przyjaciele promujecie w ten sposób ideę fotografowania, podkreślającą wyższość „być” nad „mieć”. W galerii zdjęć najbardziej do gustu przypadły mi cztery: z czarną chmurą burzową na jeziorem (26), z wypiętrzoną na horyzoncie chmurą (22), z tęczą za jeziorem (21) oraz ów bąbel w kałuży (7). To ostatnie to świetny „autoportret” fotografa. Gratuluję!
Foto-spacer. To jest właśnie moja stała dyscyplina „sportowa”. A ponieważ poruszyłeś Przemku moją czułą strunę, to wybacz, że zamieszczę mój spontaniczny, subiektywny (i niekrótki) komentarz, uzupełniający Twój wspaniały wpis.
Znam ten rodzaj ekscytacji, gdy jedziesz/idziesz gdzieś na taki spacer, a pogoda nie jest pewna. Chmury wiszą nad głową, wiatr chwilami wzmaga się, robi się mroczniej, a w świadomości mamy, że prognoza pogody przewidywała jakiś deszcz. Ale zawsze mówię sobie, że do odważnych świat należy, no i potem okazuje się, że jednak nie taki diabeł straszny, jak go malują. Przy czym zachmurzenie, gdy jestem w lesie, bywa nawet pomocne, bo likwiduje nadmierne kontrasty i przepały już nie grożą.
Z tym, że ja nie jestem idolem fotografowania w deszczu, bez względu na stopień uszczelnień sprzętu. Nie mniej zawsze ruszając w teren, gdzieś w las, mam ze sobą cały zestaw przeciwdeszczowy, począwszy od zabezpieczenia siebie, plecaka, czy sprzętu. Dźwigam to i na koniec cieszę się, gdy jednak nie musiałem go użyć.
Nie nastawiam się na jakiś foto-niespodzianki przyrodnicze w rodzaju ulewy, piorunów, czy tęczy.Reaguję na to, co zastaję. Ale przybywając do lasu wczesnym rankiem, gdy unoszą się, czy opadają mgły, obserwuję wspaniałe efekty promieni słońca przebijających się w wilgotnym powietrzu przez korony drzew, tworzących bajkowy, świetlisty obraz tajemniczego lasu, a do tego para wodna kłębiąca się gdzieś w plamach słonecznych w poszyciu. W takiej scenerii miliony kropelek wody na kwiatach magnolii, azalii, czy rododendronów, prezentują się lepiej niż kolie brylantowe.
W ostatnich dwóch miesiącach odbyłem już szesnaście takich spacerów, a na czele listy odwiedzonych miejsc jest moje ulubione Arboretum w Rogowie, gdzie w samym maju byłem pięć razy. Obserwacja misterium wiosennego i letniego kwitnienia, a Arboretum doskonale się do tego nadaje, to główny cel moich wielogodzinnych wiosennych spacerów-wędrówek z aparatem. Nie inaczej jest jesienią, gdy co kilka dni jeżdżę, aby obserwować proces jesiennych przebarwień azjatyckich klonów, w całej gamie kolorów od złota, aż do głębokich czerwieni. Pod każdym względem Rogów jest w Polsce unikalnym dla fotografów przyrody miejscem. I warci wspomnienia są także ci, którzy do wspaniałości Arboretum się przyczynili.
Moje pozdrowienia dla Ciebie Przemku i dla grupy „Foto Kawa” z Chodzieży. Tak trzymać!
Doskonały reportaż i świetne zdjęcia!!!!
Dziękuję
Dzień dobry Przemku,
Dzięki za reportaż. Dzięki, że Ty i Twoi przyjaciele promujecie w ten sposób ideę fotografowania, podkreślającą wyższość „być” nad „mieć”. W galerii zdjęć najbardziej do gustu przypadły mi cztery: z czarną chmurą burzową na jeziorem (26), z wypiętrzoną na horyzoncie chmurą (22), z tęczą za jeziorem (21) oraz ów bąbel w kałuży (7). To ostatnie to świetny „autoportret” fotografa. Gratuluję!
Foto-spacer. To jest właśnie moja stała dyscyplina „sportowa”. A ponieważ poruszyłeś Przemku moją czułą strunę, to wybacz, że zamieszczę mój spontaniczny, subiektywny (i niekrótki) komentarz, uzupełniający Twój wspaniały wpis.
Znam ten rodzaj ekscytacji, gdy jedziesz/idziesz gdzieś na taki spacer, a pogoda nie jest pewna. Chmury wiszą nad głową, wiatr chwilami wzmaga się, robi się mroczniej, a w świadomości mamy, że prognoza pogody przewidywała jakiś deszcz. Ale zawsze mówię sobie, że do odważnych świat należy, no i potem okazuje się, że jednak nie taki diabeł straszny, jak go malują. Przy czym zachmurzenie, gdy jestem w lesie, bywa nawet pomocne, bo likwiduje nadmierne kontrasty i przepały już nie grożą.
Z tym, że ja nie jestem idolem fotografowania w deszczu, bez względu na stopień uszczelnień sprzętu. Nie mniej zawsze ruszając w teren, gdzieś w las, mam ze sobą cały zestaw przeciwdeszczowy, począwszy od zabezpieczenia siebie, plecaka, czy sprzętu. Dźwigam to i na koniec cieszę się, gdy jednak nie musiałem go użyć.
Nie nastawiam się na jakiś foto-niespodzianki przyrodnicze w rodzaju ulewy, piorunów, czy tęczy.Reaguję na to, co zastaję. Ale przybywając do lasu wczesnym rankiem, gdy unoszą się, czy opadają mgły, obserwuję wspaniałe efekty promieni słońca przebijających się w wilgotnym powietrzu przez korony drzew, tworzących bajkowy, świetlisty obraz tajemniczego lasu, a do tego para wodna kłębiąca się gdzieś w plamach słonecznych w poszyciu. W takiej scenerii miliony kropelek wody na kwiatach magnolii, azalii, czy rododendronów, prezentują się lepiej niż kolie brylantowe.
W ostatnich dwóch miesiącach odbyłem już szesnaście takich spacerów, a na czele listy odwiedzonych miejsc jest moje ulubione Arboretum w Rogowie, gdzie w samym maju byłem pięć razy. Obserwacja misterium wiosennego i letniego kwitnienia, a Arboretum doskonale się do tego nadaje, to główny cel moich wielogodzinnych wiosennych spacerów-wędrówek z aparatem. Nie inaczej jest jesienią, gdy co kilka dni jeżdżę, aby obserwować proces jesiennych przebarwień azjatyckich klonów, w całej gamie kolorów od złota, aż do głębokich czerwieni. Pod każdym względem Rogów jest w Polsce unikalnym dla fotografów przyrody miejscem. I warci wspomnienia są także ci, którzy do wspaniałości Arboretum się przyczynili.
Moje pozdrowienia dla Ciebie Przemku i dla grupy „Foto Kawa” z Chodzieży. Tak trzymać!
Witam… te chmury… zdj 24, 25 i 26 z 30…. rewelacja… takie ciężkie… Przepiękne… Pozdrawiam Helena