W poprzednim wpisie Statyw na każdą kieszeń pisałem jak otrzymać ostre zdjęcie za pomocą “kieszonkowego” statywu. Zawodowcy natomiast korzystają ze statywów bardziej zaawansowanych :-).
Na tego typu tematy można poczytać w darmowym fragmencie książki “Sekrety mistrza fotografii cyfrowej. 195 ujęć Scotta Kelbyego” udostępnionej przez wydawnictwo helion.pl.
Ile razy robiąc zdjęcia wychodziło Ci coś takiego:
Ze względu na dłuższy czas naświetlania zdjęcie jest poruszone. Nawet stabilizator obrazu tu nie za wiele pomógł. Czas 1/6 sekundy, to już za długo by robić zdjęcia z ręki. Tu może pomóc już tylko statyw. Ale komu chce się go dźwigać, rozkładać.
Jest na to rozwiązanie – “statyw na każdą kieszeń”!
Zdjęcie zrobione z takiego statywu wygląda tak:
W Japonii już teraz ponad połowa użytkowników Internetu łączy się z nim za pomocą łączy bezprzewodowych i korzysta z niego za pomocą urządzeń mobilnych. Przeglądanie stron np. tego bloga w normalnej postaci na małym ekranie telefonu byłoby dość uciążliwe. Dlatego powinno się go oglądać w postaci odchudzonej z niepotrzebnych grafik i ze zdjęciami o mniejszej objętości (w kB). Właśnie tego typu odchudzenie na potrzeby urządzeń mobilnych może dokonać serwis internetowy pod adresem www.skweezer.com. Wystarczy wejść na tę stronę i podać adres strony, którą chcemy oglądać. Działa to dość sprawnie. Usługa jak na razie jest bezpłatna. Rejestrując się w tym serwisie można dodatkowo stworzyć włąsną listę ulubionych stron, tak by nie wpisywać ich adresów za każdym razem.
Zobacz jak wygląda ten blog przerobiony przez skweezer’a.
Na dole odchudzonej strony jest podawana wartość w procentach oraz w kB. Pokazuje ona o ile strona została zmniejszona w stosunku do oryginału. Jeśli w komórce mamy taryfę opłat za określony transfer, to tą metodą można trochę go przyoszczędzić. W przykładzie z moim blogiem wyszło mi 46% (62.97 kB) oszczędności na transferze przy korzystaniu ze skweezer’a.
Dziękuję za kolejne komentarze we wpisie Co Ciebie interesuje?. Czytam je uważnie. Dzięki nim już planuję kolejne wpisy w blogu, które będą odpowiedzią na stawiane tam pytania. Sam też cały czas uczę się fotografowania i patrzenia przez pryzmat obrazu. Do swojego zbioru książek o fotografii zamówiłem wczoraj trzy kolejne:
Dederko – Światło i cień w fotografii
Przedmiot rzeczywisty i jego obraz – Witold Dederko
Fotograf, fotografia, prawo – Wojciech Orżewski
Jak już je otrzymam i przebrnę przez nie to napiszę, co w nich jest najciekawszego. Ciekawy jestem zwłaszcza zagadnienia światła i cienia, a to z racji mojego drugiego zainteresowania, które uzewnętrzniam w serwisie Światło i oświetlenie.
Zagadka “kosmiczna”. Na zdjęciu jest fragment … Napisz, co może przedstawiać zdjęcie?
Odpowiedzi proszę umieszczać w komentarzach do tego postu. Jak myślisz, co zostało sfotografowane? Napisz w komentarzu.