Jak podnieść wartość zdjęcia? Jak sprawić by było postrzegane jako jeszcze ciekawsze? Jak dodać wartości przeciętnemu zdjęciu? Oczywiście można trochę pokombinować i dobrze obrobić zdjęcie w programie graficznym. Ale nie o tym chciałem pisać. Chodzi o to, że czasami przeciętne zdjęcie jako samodzielny byt nie wnosi nic ciekawego. Mając jednak więcej takich zdjęć możesz postarać się z nich złożyć jakąś historię, zrobić jakiś zestaw. Taki, który jako całość będzie bardziej wartościowy i warty pokazania.
Zrobiłem ostatnio kilka zdjęć śladów na śniegu. Nie do końca wiedziałem, co z nimi zrobić, jak pokazać. Nie były złe, ale też nie zachwycały. Szukałem pomysłu na ich wykorzystanie. Natknąłem się wtedy na to zdjęcie, czyli kadr plus tekst. To mi podsunęło pomysł na wzbogacenie zdjęć o podpis. Tak powstała poniższa seria.
Zobacz, czy to ci się spodoba.
Z życia mewy – sentencje pisane pazurem
Cisza i spokój – tego mi trzeba
Co by tu jeszcze skubnąć
Kierunek zwiedzania jest w drugą stronę
I tak cię przeskoczę
Nie myśl, że jak jesteś większy, to możesz stanąć mi na drodze
Gdybym tylko wiedział, czego to ja tak naprawdę chcę
Czy tak pokazane zdjęcia, jako zestaw z opisami są ciekawsze niż pojedyncze zdjęcie? Sądzę, że można tak powiedzieć. Nie wiem, czy te fotografie w ogóle ci się podobają, ale sądzę, że komplet tych sześciu zdjęć z opisem ma przynajmniej trochę większą “wartość” niż któryś z pojedynczych kadrów.
Jak sądzisz, czy to ma sens? Czy faktycznie mając swoje zdjęcia warto zrobić zestaw i ułożyć w jakąś historię, i opisać je? Czy w ten sposób zyskują na wartości? Napisz proszę w komentarzu jakie jest twoje zdanie na ten temat.
Ostatnie wpisy w kategorii - Zdjęcia
- Trzecie podejście do zdjęć słońca nad torami - 17.08.2023
- Jak sprawdzić kiedy i gdzie zachodzi słońce? - 1.06.2023
- Dmuchawce - 25.05.2023
- Wiosenne kwiaty - zdjęcia na powitanie wiosny - 21.03.2023
- Darmowe tło - stary papier - plik do pobrania - 22.02.2023
- Łapanie białego - kilka zimowych kadrów - 24.01.2023
- Zdjęcia zimy - zobacz 27 sposobów i zimowych inspiracji - 18.01.2023
Ja zawsze wolę tytułem nakierować co do tego co ukazałem niż dać “na tacy”, zmusza to odbiorcę do przemyśleń/własnej interpetacji
Uważam, że zdjęcia w zestawie są o wiele ciekawsze i zmuszają do myślenia. Pojedyńcze nic nie wnoszą chyba, że przywołują wspomnienia. Bardzo fajna sprawa godna zastosowania. Padanie wszystkiego na tacy nic nie wnosi i nie zmusza do żadnych przemyśleń. Pozdrawiam
Kazimierz (dziadek).
Bardzo ciekawe zdjęcia z tytułami. A może tak na dole pod zdjęciem umieścić, krótki opis miejsca, czasu i pory roku, gdzie spotkałeś tego ptaka. Proponuję spojrzeć na zdjęcie przez 30 sekund, zapamiętać jakie wrażenia, potem zamknąć oczy i otworzyć po 30 sekundach i spojrzeć jeszcze raz. Ja zobaczyłem “inny” świat.
Pozdrawiam
Kazimierz
@Kazimierz. Wszystkie te zdjęcia zrobiłem tego samego poranka na molo w Chodzieży nad jeziorem Miejskim. Ponieważ było jeszcze w miarę wcześnie, to molo nie było zdeptane przez ludzi i dobrze były widoczne ślady mew. W nocy trochę poprószyło, a temperatura na ranem była w okolicy zera więc na cienkiej warstwie śniegu ślady ładnie się odznaczały. Tak było dwa tygodnie temu, a dokładnie 12 stycznia.
Czasami takie opisy sa ok, kiedy indziej wystarczy sam tytuł, a seria jest dobra.
Lubię humorystyczne podejście do odpowiedniego tematu 🙂
Fotografia nie musi być jak ‘niemy’ człowiek .
Wszyscy używamy różnych zmysłów i dobrze jest je wykorzystywać.
Pozdrawiam
P.s. Mój faworyt to zdjęcie nr.6 (ostatnie;)
Uważam, iż każdy opis dla pełniejszego odbioru jest cenny, a dobry tytuł to połowa sukcesu zdjęcia.
Wskazówka, którą dostałam od własnego dziecka – mamo rób zdjęcia seriami (albo dobieraj tworząc serię). Wzięłam to sobie do serca i serie okazały się ciekawsze i zabawa lepsza.
Niejednokrotnie tytuł to niezbędne uzupełnienie zdjęcia. Bez tego ani rusz.
Też myślę, że takie zdjęcia w zestawieniu są ciekawsze i komentarz podaje myśl autora. Czasami także prezentuję kilka zdjęć, bo daje to sens.
Kilka zdjęć w zestawie, to coś fajnego! Tworzą jakąś historię.Często tak robię i opisuję, mam też od kilku lat jedno miejsce, które fotografuję o różnych porach roku i porównuję zmiany.Lubię “bawić się” w ten sposób, no i tworzę historię…..
Wydaje mi się, że uzależnione jest to od tego co zostało sfotografowane i w jaki sposób. Przykład 1: seria zdjęć gołębi (test teleobiektywu) zdjęcia takie sobie. Natomiast 6 zdjęć zatytułowałem “Historia jednej znajomości” i zupełnie zmieniło to odbiór w zasadzie bezsensownych zdjęć gołębi. Przykład 2: moja córeczka jadła nieco kwaśne jabłko. Zrobiłem serię zdjęć gdzie z kolei każde (pojedyncze) samo w sobie było fajne ale dopiero seria jako całokształt pokazała o co chodzi i nie trzeba było tytułu…