Te zdjęcia, to taka wariacja na temat tego, co się dzieje. To jakieś szaleństwo. Zdjęcia zrobiłem rano i jakoś nie miałem ochoty na ładne krajobrazy. W programie graficznym nadałem im kolorystykę niebiesko-żółtą.
Ostatnie wpisy w kategorii - Zdjęcia
- „Ludzie chodzą” i niosą swoje historie - 13.02.2024
- Kadry stycznia 2024 - moja fotografia, moje historie - 1.02.2024
- Kroki do doskonałości: Selekcja fotografii i rozwój własnego stylu - 5.01.2024
- Trochę mrozu, trochę szronu, trochę lodu - grudzień 2023 - 20.12.2023
- Pięć moich zdjęć znalazło się w Terminarzu Chodzieskim 2024 - 15.12.2023
- Jesienne mgły - sezon na zdjęcia we mgle - 8.11.2023
- Jesienne klimaty - kilka zdjęć z wczorajszego spaceru - 30.10.2023
Nie rozumiem , co nazywasz szaleństem…Znowu trafiłeś na odpowiednie swiatło dające cudowne refleksy na falach -a więc i wiaterek porządny był na Chocieskim- i zrobiłeś z tego kolejne dzieła , Na trzecim- to cień z gałęzi na wodzie ? A ja tnę gałęzie na owocowych…
Szaleństwem jest wojna za wschodnią granicą. To był jej początek i byłem wtedy mocno roztrzęsiony emocjonalnie. Dlatego takie zdjęcia. Z tego roztrzęsienia powstał wpis, jak widać chaotyczny, bo nie napisałem, o jakie szaleństwo chodzi.