W miniony wtorek wychodząc z domu zauważyłem przepiękną tęczę. Nie zastanawiając się zbyt długo cofnąłem się po aparat i szybko nad jezioro. Udało mi się zrobić kilka zdjęć zanim zniknęła.
Ps. Jednak zdjęcia nie pokazują do końca tego, co było widać na żywo.
Ostatnie wpisy w kategorii - Zdjęcia
- Łapanie białego - kilka zimowych kadrów - 24.01.2023
- Zdjęcia zimy - zobacz 27 sposobów i zimowych inspiracji - 18.01.2023
- Radosnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku 2023 - 22.12.2022
- Tapeta na pulpit komputera oraz tło na telefon - jesienny liść - 6.12.2022
- Zdjęcia malowane światłem - nocne machanie światełkami nad morzem - 21.07.2022
- Deszczowy foto spacer po Chodzieży - 4.06.2022
- Czasami muszę się zatrzymać, by zrobić zdjęcie - 16.05.2022
Przemku ale miałeś szczęście że zaóważyłeś coś takiego że miałeś blisko do jeziora, bo gdybyś miał dalej jechać to wszystko by uciekło i zostało by kwaśna mina ale gratulacje że Ci się udało pozdrawiam z Zakopanego
Super fotka.Jakim sprzętem operujesz.
@Sławek. Obecnie korpus Canon EOS 50D, obiektywy: Canon 15-85, Sigma 10-20, Sigma 70-300, Pancolar 80, Raynox M-250, plus filtry, lampy błyskowe, blendy itd.
Coś wspaniałego, Osobiście jeszcze nigdy nie spotkałem pełnej tęczy „pełnej obręczy”:) gratuluje