Więcej zależy od aparatu czy umiejętności?

Tynka przysłała mi pytanie: “Czy aby robić naprawdę dobre zdjęcie potrzebna jest lustrzanka i profesjonalny obiektyw? Więcej zależy od aparatu czy umiejętności?”

Odpowiedź na pozór jest prosta. To fotograf robi zdjęcia i to od jego umiejętności zależy, czy zdjęcie będzie dobre. Jest jednak pewne ale …

Podobnie można zapytać, czy dobry obiad zależy od kucharza, czy od wyposażenia kuchni. Tu raczej odpowiedź jest prosta, ale jeśli kucharz będzie miał do dyspozycji jeden garnek i tępy nóż, to pole jego działania będzie ograniczone. Podobnie z fotografem jeśli fotograf ma do dyspozycji telefon komórkowy z aparatem, to może zrobić nim takie zdjęcie, które zachwyci wszystkich, ale jeśli będzie chciał zrobić zdjęcie portretowe w pięknie rozmytym tłem, to sięgnie po lustrzankę z bardzo jasnym obiektywem. Telefonem komórkowym tego typu zdjęcia po prostu nie zrobi. Krótkoogniskowe obiektywy w zwykłych telefonach komórkowych nie nadają się do robienia zdjęć z małą głębią ostrości. Może jedynie zdjęcie z telefonu obrobić w programie graficznym i tam rozmyć tło, ale to już jest kolejne narzędzie, którym się posługuje.

Można więc to podsumować tym, że najważniejszy jest fotograf i jego umiejętności, ale i on potrzebuje odpowiedniego narzędzia jakim jest aparat z odpowiednim obiektywem. Narzędzia, którymi się posługuje powinny być dostosowane do efektu, który chce uzyskać. Jeśli do jego zamierzeń wystarczy aparat z telefonu komórkowego to jest to OK, ale to powinno wynikać ze świadomej decyzji robienia określonych zdjęć. Skanerem też można robić ciekawe zdjęcia. Aparat i obiektyw to dopiero początek wyposażenia. Można by tu zacząć wymieniać szereg innych narzędzi niezbędnych w różnego rodzaju ujęć: statyw, filtry, lampy, blendy, ekrany, zdalne wyzwalacze, drabina, uchwyty, tła itd.

11 komentarzy do “Więcej zależy od aparatu czy umiejętności?”

  1. Czy będzie to obrazoburcze jeśli powiem – nie strzelajmy na prawo i lewo,zapisujmy w jakich warunkach robimy zdjęcie i twórzmy tematy zapisując projekty.Ćwiczmy pewność ręki albo szukajmy podparcia.Nośmy zawsze pasek przy aparacie, spełnia podobną rolę jak pas przy strzelaniu z karabina.Gdy zła pogoda – róbmy makro.Jeśli mamy aparat który nie wykonuje sam zdjęć ;),sami naciskajmy na przycisk zwalniający migawkę.Jeśli aparat ma różne sposoby pomiaru światła – stosujmy pomiar uśredniony,popełnimy mniejszy błąd.Nie bądźmy ponurakami – nasze zdjęcia odzwierciadlają naszą duszę – nasze żywe modele będą takie same jak my w momencie wykonywania zdjęcia.A teraz pytanie czy to dużo – bardzo dużo do nauczenia – mnie zajęło to 55 lat i dalej uczę się patrzeć i spostrzegać.:D

  2. @Iva Pas. Dzięki za uwagę. Poprawiłem.

    Przypomniał mi się jeszcze pewien dowcip, który pasuje tu idealnie. W skrócie szło mniej więcej tak. Pewien fotograf został zaproszony do wykonania zdjęć rodzinnych. Zrobił je doskonale. Pani domu w dowód wdzięczności zaprosiła go na obiad, który sama przyrządziła. Chcąc wyrazić zadowolenie z tych pięknych zdjęć powiedziała: Piękne zdjęcia Pan zrobił, pewnie ma Pan świetny aparat. Fotograf odpowiedział: Dziękuję. Pyszny obiad Pani przygotowała, pewnie ma Pani świetne garnki.

  3. kiedyś stawiałem na umiejętności, wartość aparatu redukowałem do zera. Zdanie zmieniłem, kiedy do lustrzanki dokupiłem hybrydę, skądinąd niby z wyższej półki. Wtedy w przyśpieszonym tempie uświadomiłem sobie, że jednak do dobrego zdjęcia trzeba dwóch dobrych stron medalu. Czemu?

    – jeśli bawisz się w reporterkę, to nie zrobisz zdjęcia swojego życia aparatem, który potrzebuje pięć minut na złapanie ostrości i nie radzi sobie ze słabym kontrastem

    – jeśli twój aparat ma kiepską matrycę, to do zrobienia zdjęcia potrzebne ci będą idealne warunki, a i tak później się okaże, że przy ISO 80 i dopaleniu lampą całe tło szumi jak stare radio (mam tak z hybrydą canona – sx20is, po prostu szok)

    – są aparaty robione pod kątem użytkownika, są aparaty robione pod kątem wujka, który sprzęt kupuje do szafki. Czasami ważne jest rozplanowanie przycisków, funkcjonalność sprzętu – oczywiście to nie wpływa bezpośrednio na jakość zdjęcia, ale czasami fajna scena potrafi uciec, jeśli zabraknie czasu na przygotowanie się do niej

    Wymieniać można w nieskończoność, lista jest długa. Ale oczywiście umiejętności i obycie są ważniejsze o tyle, że dobry fotograf jakoś sobie poradzi z kiepskim aparatem, kiepski fotograf nie wykorzysta natomiast aparatu dobrego. Ja akurat zaliczam się do przeciętniaków, więc nie mam głodu dobrego sprzętu, choć zauważyłem już takie coś, że jak zaczęła mi niedomagać lustrzanka, to po prostu przestałem robić pewne zdjęcia, które najlepiej mi właśnie wychodziły na niej… Niby więc detal, ale jakby istotny…

  4. Każdym aparatem da się zrobić dobre zdjęcie, ale nie każdym aparatem da się zrobić zdjęcie w danych warunkach.
    Tak samo bzdurne jest stwierdzenie, że najlepszy aparat jest ten, który mamy pod ręką. W ciemnościach aparat w telefonie czy większość kompaktów nie da rady, najlepsza lustrzanka potrzebuje dodatków, żeby zrobić zdjęcia podwodne. Hasselblad nie nadaje się do dynamicznego reportażu. Gdy chcemy być dyskretni nie przyda się profesjonalna lustrzanka. Można długo wymieniać. Aparat jest tylko narzędziem, a narzędzie musi być dostosowane do zadania. Lustrzanki są najbardziej uniwersalnym narzędziem. Dobra jakość obrazu połączona z relatywnie małymi rozmiarami. To spowodowało, że w czasach analogowych stały się najpopularniejszymi aparatami. Do tego duża liczba obiektywów do różnych zadań, różne akcesoria.

  5. wer, masz rację już w pierwszym zdaniu!. Dodaj do tego statyw i pasek a zupa(zdjęcie)będzie naprawdę ZAWSZE bardzo dobre.Albo w temacie (technika do poprawienia programem), albo technicznie ,jeśli warunki będą wystarczająco dobre dla posiadanego aparatu. Ja bym jeszcze dodał jedna uwagę dla ambitniejszych niezawodowców.Budujmy temat zdjęciowy w myślach , jak malarz myślący jeszcze w łóżku co namaluje.Często pomysł “chodzi za nami” nawet i rok nim “wypali”.Choć może to być PUDŁO !A może być jak nurkowanie po perłopławy – pierwszy – i BOMBA.Więcej luzu ,mniej powagi , a ręce nie będą się nam trzęsły,czego i sobie życzę i Wam.;}

  6. Oczywiście, że to od fotografa zalezy ostateczny “obrazek”. Śmieszy mnie ten trend z kupowaniem lustrzanki na siłe, żeby robić później “lepsze” zdjęcia 😉

  7. @fotograficznestudio.pl – Spróbuj złapać ostrość na biegnącym psie kompaktem albo telefonem. I spróbuj go utrzymać w kadrze. Do każdego zadania jest odpowiednie narzędzie.

  8. Fotograf amator to też artysta, jeśli tylko umie patrzeć na otaczajacy świat i wie co chce fotografować. Sprzęt… fakt, że jeśli malarz dostanie dobre farby olejne i pedzle to może namalować super dzieło ale zwykłą szkolną farbką też można wykonać niezłą pracę konkursową. Ja niestety mam kompleksy związane ze sprzętem i często wstydzę się wyjąć zwykły( no trochę lepszy) kompakt albo amatorską lustrzankę wśród posiadaczy sprzętu z górnej półki.

  9. Aparat fotograficzny oraz optyka są ważnymi narzędziami w pracy fotografa. Nie omieszkam wspomnieć także o lampie błyskowej. Dobry sprzęt pozwala uwolnić się od zbyt dużej uwagi na technicznej stronie zdjęcia, czyli gęstość, balans itd. Możemy wtedy całą swoją uwagę skupić na tym co i w jaki sposób fotografujemy. Rozważania na tematy kulinarne przy zadanym pytaniu “sprzęt czy fotograf” są raczej chybione. W taki sposób można porównywać “auto czy kierowca, poeta czy pióro, malarz czy pędzel” itp Każda dziedzina naszego życia, działania to my i to czym to wszystko wykonujemy. Przecież można zjeść bez łyżki i widelca, jednak inaczej smakuje. Można przynudzać w nieskończoność. Jedno jest pewne; nie każdy jest Michałem Aniołem czy też Paganinim 🙂
    Konkludując. Jeżeli fotografujący wykonuje zdjęcie z przypadku, dobry jest monokl czytaj “komórka”, odwrotnie – dobry sprzęt jak również talent nawiązując do pierwszej ligi.

Co o tym sądzisz? Zostaw komentarz