Wspomniany Canon EOS 1000D użytkuję od pół roku i już mogę o nim trochę powiedzieć. W zasadzie mógłbym napisać, że jest Super z jednym tylko wyjątkiem – autofokus. Jest w miarę celny z obiektywem Canona (kitowym, kupionym razem z aparatem), natomiast po podłączeniu do niego dedykowanych obiektywów Sigmy, AF myli się i to dość często. Trochę pomogło wybranie tylko jednego, centralnego punktu AF, ale tylko trochę. Potrafi ustawić ostrość za wybranym punktem ostrości. Aby być pewnym dobrego ustawienia ostrości trzeba to robić ręcznie w trybie Live View. Oczywiście zdjęcia trzeba robić w RAWach i wtedy można z nich wyciągnąć naprawdę dobre kolory, zniwelować szumy (które i tak są niskie) itd.
Przykładowe zdjęcia zrobione tym aparatem pokazuję we wpisach Pada deszcz? To dobrze!, Zdjęcia nocne – fotografowanie iluminacji.
Podsumowując. Do zdjęć statycznych, kiedy masz sporo czasu na wykonanie zdjęcia, aparat jest godny polecenia. Natomiast jeśli myślisz o zdjęciach dynamicznych i chcesz się zdać na automatykę aparatu, i wbudowany AF to raczej trzeba zastanowić się nad innym. Ja zaczynam rozmyślać nad Canonem EOS 50D :-).