Ostatnio zacząłem testować różne stare obiektywy manualne pod kątem wykorzystania ich do zdjęć z ciekawym bokeh. Efektem tego są te zdjęcia. Krokusy w porannej rosie, a nawet na początku w lekkim szronie. W nocy przymroziło więc wykorzystałem okazję.
Zdjęcia były robione z wykorzystaniem obiektywu INDUSTARa 61L/Z MC. Jak widać, wcale nie trzeba drogiego obiektywu by pobawić się w robienie kółeczek z odbić światła w kroplach rosy.
Później testowałem JUPITERa 37A. Większość rosy jednak już tedy wyparowała. Pozostały więc do zrobienia tylko zbliżenia. Przy tych zdjęciach poza wspomnianym obiektywem wykorzystałem pierścienie pośrednie. Wszystkie zdjęcia robione z ręki.
O tworzeniu efektu bokeh przeczytasz więcej we wpisie Jak uzyskać efekt bokeh na zdjęciu – szybkie wskazówki oraz Bokeh i latarki – jak to wykorzystać. Natomiast inne zdjęcia z poranną rosą zobaczysz we wpisie Ozdobny bokeh, czyli prawie jak w bajce.
Ps. Dla mniej wtajemniczonych. Tytułowe M42 to gwint i mocowanie obiektywów “starego typu”. Korzystając z odpowiedniego adaptera możesz taki obiektyw wykorzystać również ze współczesnymi aparatami. Jeśli to ciebie interesowało, to zobacz wpis Dla kogo tani obiektyw manualny.
Ostatnie wpisy w kategorii - Fotografia
- Z jakim czasem fotografować wodospad? - porównanie od 1/8000 do 8 sekund - 29.08.2024
- Jak i kiedy fotografować Perseidy - 12.08.2024
- Motyle w naturalnym świetle - zdjęcia i poradnik - 9.07.2024
- Sekrety fotografowania zachodów słońca - przewodnik ze ściągą do pobrania - 5.07.2024
- Jak fotografować na wakacjach i przywieźć piękne kadry? - 18.06.2024
- Nowa listwa LED do malowania światłem - liniami lub kropkami - 12.06.2024
- Zagęszczanie perspektywy za pomocą długiej ogniskowej - 10.06.2024
ooooo czyżby stare manualne tryby były górą ? ja heliosem na m 42 fotografuję 🙂
Te poczciwe staruszki jeszcze nie jednego mogą zadziwić. Sam kiedyś ogołociłem mojego starego zenita z obiektywu i nie mogłem się nadziwić co to potrafi. Ostrość, bokeh, plastyka jedyna w swoim rodzaju. Wschodni sąsiedzi kopiowali najlepsze szkła i robili to naprawdę dobrze, jedynym ich mankamentem (tych ze wschodu) były powłoki. To im nie wychodziło. Ale cała reszta jest ok, łącznie oczywiście z ceną 😉 Jasne że lepiej mieć te z zachodu, lecz te dobre potrafią być drogie. W jednych i drugich ciężko o plastik. Wyłącznie metal i szkło, budowa p.panc. 🙂 Gdy przesiądzie się ktoś z “kit-a” na najtańszego heliosa wytarganego z zenita to ręczę że się zdziwi. Oczywiście AF wybić sobie z głowy. Można co najwyżej kupić przelotkę z potwierdzeniem ostrości, ale i tak zabawa jest przednia 🙂
Zdjęcia ciekawe. Stara szkoła,stare obiektywy to można robić z ręki ;). 61L/Z to przecież kiedyś był wspaniałym obiektywem.Głęboko osadzoną przednia soczewka pozwalała robić zdjęcia bez duszków i blików.Mam i podłączam go do aparatów PEN – równie dobre zdjęcia.Ale tani(200-300zł) to on już nie jest – był kiedyś.
@Jacku. Jak za obiektyw w pancernej obudowie uważam, że jest to jedna z tych tańszych propozycji. Za wersję, która ma w zasadzie stan fabryczny zapłaciłem niecałe 200 zł. A za taki najtańszy Canon 50mm w obudowie z tworzywa to już trzeba dać prawie 400. Trochę lepsza konstrukcja kosztuje ponad 1000zł. Oczywiście firmowe są jaśniejsze i mają autofokus, ale do zdjęć makro i zabawy z bokeh to wcale nie jest aż tak potrzebne, a w niektórych sytuacjach nawet przeszkadza. Ps. mam też tańsze manuale, poniżej 100zł. Będę testował, a wyniki pewnie pojawią się w nowym wydaniu ebooka o głębi ostrości 🙂
ostatnio taki efekt bokeh uzyskałem z industara
http://zapodaj.net/images/f818df77d4b87.jpg
@pablo. Coś ten link do zdjęcia nie działa. Serwis “zapodaj.net” blokuje dostęp.
dziękuje nie zauważyłem
tutaj na dysku google
tnij.org/industar61[adres nieaktualny]Długo korzystam z takich obiektywów staroci. Polecam NRDowskie tanie np PENTAKON. Obiektyw 135 można mieć za 80 zł.Redukcje /przelotkę/ z potwierdzeniem ostrości do 100PLn. Dla ciekawych zainteresowanych na początek polecam warszawską Giełdę Foto. w Stodole. Czynna jest dwie niedziele w m-cu. Tam można różne szkła przetestować na swoim aparacie jak też uzyskać rzeczową poradę. No i najważniejsze: żywa historia foto, hobbyści= gośćmi bywają znani fotograficy.