Pytanie od Tomka: „… nie wiem jak sfotografować snop światła. Taki wpadający do pomieszczenia, bądź przebijający się przez drzewa w lesie. Czy wymaga to ustawień, pozycji względem zjawiska, czy może musi być przestrzeń zapylona mgłą, kurzem, parą albo dymem.”

To będzie krótka odpowiedź. Aby snop światła był widoczny musi być „przestrzeń zapylona mgłą, kurzem, parą albo dymem”. To jest warunek konieczny. Światło musi się na czymś rozproszyć. W czystym powietrzu nie będzie widać jak światło biegnie.

Drugi warunek jest taki, że światło powinno pochodzić w widzialnie małego źródła światła. Chodzi o to, by w tym „przymglonym” powietrzu było widać kierunek, z którego ono pochodzi. Przydadzą się też przeszkody, które zablokują część światła i w ten sposób stworzą jego promienie. Mogą to być więc chmury, gałęzie drzew lub coś innego.

Trzeci warunek to ciemne tło. Na jasnym nie będzie ich widać. Musi więc powstać kontrast – jasne promienie światła i tło, które nie jest oświetlone lub samo z siebie jest ciemne. Ten kontrast łatwiej uzyskać fotografując pod światło.

Mając już zrobione zdjęcie z promieniami światła można je jeszcze dopracować w programie graficznym. Obróbka polega głównie na podniesieniu kontrastu, na przyciemnieniu tła, aby promienie światła były lepiej widoczne.

Poniżej zdjęcie źródłowe, bez obróbki. Po dopracowaniu w programie graficznym zostało umieszczone na początku tego wpisu. Zrobiłem je z jadącego autobusu w czasie wycieczki.

Dodatkowy przykład na zdjęcie z promieniami światła pokazany we wpisie Zdjęcie smug światła w nocnej mgle.