Obiecałem opisać jak fotografowałem płatki śniegu. Pytała mnie o to jedna osoba, a może i Ty też chciałbyś wiedzieć?
1. Obiekt
Wbrew pozorom nie każdy śnieg nadaje się do sfotografowania, jeśli mówimy o fotografowaniu płatków. Przekonałem się o tym, gdy podjąłem niedawno drugą próbę zrobienia tego typu zdjęć. Pierwszą zrobiłem, gdy jeszcze śnieg lekko prószył, więc miałem go na wyciągnięcie ręki, świeży, prosto z nieba. I taki jest najlepszy. Do drugiej sesji śniegowej, brałem wieczorem ten, który spadł rano. Niestety już nie miał pięknych konturów, płatki śniegu były lekko podtopione i mniej okazałe. Wniosek – nie wolno zbyt długo zwlekać.
2. Sprzęt
Na takie zdjęcia, trzeba naprawdę sporego powiększenia. To co wykorzystałem, to obiektyw z długą ogniskową 300mm (dla pełnej klatki) oraz drugi obiektyw odwrotnie przykręcony do niego. Czyli poza normalnym obiektywem potrzebny jest pierścień odwrotnego mocowania i drugi obiektyw. Ten drugi to jeszcze z czasów DDR Pancolar 1,8/80. Pierwszy obiektyw (ten przymocowany do aparatu) przymykamy na maksa, aby przy największej przysłonie (najmniejszy otwór) mieć jak największą głębię ostrości. W drugim z kolei, otwieramy przysłonę (największy otwór), aby uniknąć winietowania. Konieczny jest jeszcze statyw ze środkową kolumną podnoszoną na korbkę. Korbka jest o tyle istotna, że właśnie za jej pomocą będziemy nastawiać ostrość. Do całego zestawu potrzebna jest tylko jeszcze płytka, najlepiej czarna. Na płytce ułożymy płatki śniegu do sfotografowania. Całość wyglądała tak:
3. Sesja pierwsza
Pierwszą sesję płatkom śniegu robiłem przy świetle zastanym. Niebo było pochmurne. Oświetlenie równomierne, bezcieniowe.
Obiektyw skierowany w dół, co umożliwiło ustawianie ostrości po przez zmianę odległości do obiektu. Ponieważ głębia ostrości w takich sytuacjach jest niesamowicie mała ważne jest, aby płatek śniegu leżał płasko i równolegle do matrycy. Płatki śniegu zbierałem na kawałek materiału i strząsałem na przeźroczystą pokrywkę od pudełka na płyty CD. Pod pokrywką był umieszczony drugi kawałek czarnego materiału, aby stworzyć ciemne tło.
4. Sesja druga
Kilka dni później, zachęcony pierwszymi zdjęciami, postanowiłem zrobić dodatkowe zdjęcia. Sprzęt ten sam, tylko oświetlenie nowe. Zdjęcia robiłem wieczorem przy świetle lamp błyskowych. Lampy były dwie. Jedna po prawej, druga po lewej stronie. Na lampy dodatkowo zakładałem barwne filtry, aby dodać koloru.
Ps. Zobacz dodatkowy wpis w tym temacie 2 sposoby na zdjęcia płatków śniegu.
Ostatnie wpisy w kategorii - Fotografia
- Z jakim czasem fotografować wodospad? - porównanie od 1/8000 do 8 sekund - 29.08.2024
- Jak i kiedy fotografować Perseidy - 12.08.2024
- Motyle w naturalnym świetle - zdjęcia i poradnik - 9.07.2024
- Sekrety fotografowania zachodów słońca - przewodnik ze ściągą do pobrania - 5.07.2024
- Jak fotografować na wakacjach i przywieźć piękne kadry? - 18.06.2024
- Nowa listwa LED do malowania światłem - liniami lub kropkami - 12.06.2024
- Zagęszczanie perspektywy za pomocą długiej ogniskowej - 10.06.2024
Ciekawy. Jaka może być moc powiększenia?
Płatki śniegu miały średnicę około 3mm. Zakładając, że cały płatek wchodził na wysokość kadru (matryca ASP-C Canona ma wymiar 15×22,5mm) wychodzi, że uzyskałem powiększenie w skali około 5:1.
piękne, piękne, piękne …
Fajne podobają mi sie te płatki śniegu
sprubuje jutro
Dodam, że pudełko/szkiełko powinno być zmrożone, bo na takim dopiero co przyniesionym z mieszkania płatki się szybko rozpuszczają.
Piękne fotografie tych płatków śniegu,ale dla
amatora to będzie trudno zrobić takie zdjęcia.
Bardzo bardzo ładne i ciekawe.Czy w czasie wykonywania tych i innych zdjęć płatków śniegu zauważyłeś ich różnorodność (regularną)? Jak miałem chyba 15 lat widziałem album płatków śniegu, a po wielu latach dowiedziałem się, że z kształtu płatków
można wiele się dowiedzieć.No i oczywiście podziwiać ich piękno. Jak widać nasze stare szkła ciągle jare.;)
Dziekuję za inspirację, z utęsknieniem czekam na śnieg i sama postaram sie zrobić. Są piekne, pozdrawiam 🙂
Super fotka, cchiałbym wykonać coś takiego.
Posiadam Nikona D90, obiektywy Sigma 10-20mm, 50-200mm oraz Samyang 800mm oraz statyw. JAk mógłbym wykorzystać sprzęt? Samyang jest extra jeśli chodzi o robienie zdjęć z dużej odległości. Jednak z bliska to co najmniej 3-3,5 metra od obiektu a z tego co widzę na pierwszym zdjęciu to obiawiam się że nic niewyjdzie.
@Artur. Inna metodę na super makro opisałem we wpisie Jak zaoszczędzić 3,5 tyś. zł na obiektywie do makro?. Możesz wiec dokupić pierścień odwrotnego mocowania oraz jeśli będzie potrzebna redukcję filtrową i spróbować robić zdjęcia zoomem 50-200 lub 10-20 o ile ten ostatni nie okaże się zbyt szeroki..
Dziękuję za artykuł. Tego szukałem. Pozdrawiam