Już miałem przejść obok, minąć go obojętnie, ale końcem oka zauważyłem krwiopijcę. Czaił się na ścianie, by zaatakować znienacka. Byłem jednak szybszy. Podniosłem lufę (tą opisaną w poprzednim wpisie) i zaatakowałem ze zdwojoną siłą. Wspomagany rozgrzanym do białości i oślepiającym błyskiem z flasha, strzelałem raz za razem. Dwa były celne. Pierwszy otwiera wpis, a drugi go kończy.
Ostatnie wpisy w kategorii - Makrofotografia
- Jak fotografować kwiaty wiosną - 13.03.2024
- Makrofotografia i obiektyw od mikroskopu - 26.01.2022
- Fotograficzna relacja ze spotkania: Foto Kawa – Makrofotografia i natura z bliska - 23.09.2020
- 7 metod na powiększenie [makrofotografia i zdjęcia z bliska] - 2.09.2020
- Ostatnie zimowe kwiaty - 25.02.2017
- Płatki śniegu - dwie metody na zdjęcie - 1.02.2017
- Soczewka do makrofotografii - filtr close up - czy warto - 9.09.2016