Oto kilka zdjęć zrobionych po zachodzie słońca w Bydgoszczy. Jest to efekt dwóch wieczornych spacerów. Nocne zdjęcia były robione w czerwcu i w październiku 2019 roku przy okazji krótkiego pobytu w tym mieście. Większość z nich nie była do tej pory publikowana. Z uwagi na krótki okres fotografowania przedstawiają głównie centrum nocnego miasta. Na ostatnim pokazana jest bydgoska Godzilla. Zapraszam do obejrzenia.
Bydgoszcz w czasie niebieskiej godziny
Nocne zdjęcia Bydgoszczy
Zdjęcia w wersji czarno-białej
Bydgoska Godzilla
Odbierz darmowe rozdziały ebooka "Magia nocnych zdjęć"
- Tryby ustawiania ekspozycji przy zdjęciach nocnych – W aparacie masz wiele trybów fotografowania. Tryb automatyczny, tematyczne, kreatywne: P, A/Av, S/Tv oraz M. Zobacz, co się lepiej sprawdzi przy zdjęciach nocnych.
- Jak ustawiać ekspozycję w prawie całkowitej ciemności – Są sytuacje, kiedy światła jest naprawdę mało i w wizjerze, niezależnie czy jest optyczny, czy cyfrowy, nic nie widać. Zobacz, jak sobie z tym radzić.
- Złap krajobraz po zachodzie słońca – Zachód słońca to nie koniec fotografowania. Warto poczekać i fotografować dalej. Zobacz, jakie masz możliwości w tym zakresie i co może się wydarzyć.
Kliknij i zapisz się na darmowe rozdziały ebooka "Magia nocnych zdjęć"
Ostatnie wpisy w kategorii - Zdjęcia
- Kadry z czerwca 2024 – moja fotografia, moje historie - 23.09.2024
- Motyle w naturalnym świetle - zdjęcia i poradnik - 9.07.2024
- Kadry z kwietnia i maja 2024 – moja fotografia, moje historie - 6.06.2024
- Kadry z marca 2024 – moja fotografia, moje historie - 30.04.2024
- Dmuchawce - sezon 2024 już otwarty 🙂 - 24.04.2024
- Kadry z lutego 2024 – moja fotografia, moje historie - 22.03.2024
- „Ludzie chodzą” i niosą swoje historie - 13.02.2024
Przemku,
Chyba się starzeję. Bo co raz częściej podobają mi się nie kolorowe obrazy, a w skali szarości. Zwłaszcza w architekturze. Efekt Bułhaka?
Przez długą chwilę przyglądałem się obrazowi nr 14 (uliczka, z lewej księgarnia) i nie mogłem się od niego oderwać. Ma w sobie jakiś potężny magnes. Niepowtarzalny urok zadumy nad przemijaniem. Świetnie uchwycone kreska z subtelnym światłem.
Przed laty fotografowałem fest zaśnieżone Krupówki w Zakopanem. Ten sam efekt. Kolorowe zdjęcie zamieniłem w skalę szarości i oto nagle ujrzałem całkiem inną przestrzeń świateł. Zrobiłem sobie potem z tego obrazu tapetę na ekran.
Pozdrawiam!
Dzięki za komentarz. Czasami tak bywa, że kolor przeszkadza, bo tworzy nadmiar bodźców. W zdjęciach czarno-białych jest tylko światło i sposób, w jaki pokazuje kształty i kontrasty. Tworzą inny klimat. Ale też nie każde zdjęcie barwne przerobione na czerń i biel staje się lepsze. Czasami to kolor wygrywa.
Racja, kolor wygrywa wszędzie tam, gdzie jest naturalny. Kwiaty, czy zachód słońca są tego przykładem. Z architekturą bywa inaczej. Ale arcydzieła fotograficzne niegdyś powstawały wyłącznie na obrazach czarno białych, a i dzisiaj ten środek wyrazu ma jeszcze swoich fanów.
Mnie też jakoś bardziej podobają sie czarno białe zdjęcia.