Teraz chwytamy aparat, tryb “auto” i pstryk. Nawet w trybie “manualnym” od razu na ekranie widać, czy zdjęcie będzie zbyt jasne lub ciemne. A kiedyś (mówię o czasach, gdy królowała Smiena 8M) … jak ktoś miał światłomierz to był gość. Jak go nie miał, to robił zdjęcia na czuja, na nosa lub na tabelkę (poniżej).
Czyli przy czułości filmu ISO 100, przy ustawionym czasie 1/250, przy robieniu zdjęć w pełnym słońcu należało ustawić przesłonę na 8. Fajna zabawa. Jeśli chciałeś wydłużyć czas np. do 1/60, to przysłona na 16 zgodnie z kluczem:
czasy: 1/1000, 1/500, 1/250, 1/125, 1/60, 1/30, 1/15 itd.
przesłony: 2, 2.8, 4, 5.6, 8, 11, 16.
Ps. Pierwsze zdjęcie pokazuje fragment opakowania filmu z 2002r. Tego typu tabelki za czasów królowała Smieny 8M były powszechną metodą doboru czasu i przesłony. Czułość filmu nie była jednak podawana w ISO lecz w DIN, jeśli film był z DDR-u lub w GOST, jeśli z ZSRR. Odpowiednikiem ISO wtedy była skala ASA.
Czy używałeś/używałaś tego typu sprzętu? 🙂
Ostatnie wpisy w kategorii - Wspomnień czar
- Muzeum Fotografii w Bydgoszczy - krótka fotorelacja - 3.06.2019
- Gdzie była pierwsza polska wytwórnia aparatów fotograficznych? - 26.10.2018
- PRAKTICA MTL 50 - kolejna odnaleziona instrukcja do aparatu - 15.05.2018
- Instrukcja do Smieny 8M i pierścień do ustawiania symboli pogody - 9.05.2018
- Błona fotograficzna w cenie aparatu? 🙂 - 11.05.2017
- Opakowania filmów z lat 80-tych - 3.06.2008
Tak takie pomoce przydawały się np.przy aparacie Fenix 1(filmy fotograficzne o nazwie Foton? produkowano chyba w Bydgoszczy).”klisze” produkcji polskiej były produkowane w czułościach od 27 do 15 DIN i kosztowały mniej od ORWO produkowane w dawnej NRD