Jeśli lubisz zdjęcia zimy i nie boisz się mrozu, to zachęcam do fotografowania. Białe krajobrazy, zmrożona moda, odbicie światła w śniegu zapraszają, by je uwiecznić. Poniżej przedstawiam kilkanaście zdjęć, które być może Ciebie zainspirują i zachęcą do wyjścia w plener. Jeśli chcesz bym opisał dokładniej jak, któreś z nich powstało, to w komentarzu podaj jego numer. Oto zaktualizowana lista.
Zdjęcia zimy – 27 przykładów
1. Płatki śniegu
Zobacz Jak fotografować płatki sniegu?
8. Wzory utworzone przez ślady na śniegu
11. Śnieżny krajobraz o wschodzie słońca
19. Z barwnym niebem przed wschodem lub po zachodzie słońca
21. Krajobraz z odbiciem w lodzie
22. Nietypowe zjawiska pogodowe
26. Z długim czasem, by rozmyć ruch chmur
Zobacz więcej zdjęć z bardzo długim czasem naświetlania.
27. Zamarznięta bańka mydlana
Zobacz Zamarzające bańki mydlane – przepis jak sfotografować.
Zima daje dużo motywów do fotografowania. Zamieszczone zdjęcia zimy, to oczywiście tylko niewielka część całej gamy możliwości.
O czym pamiętać wybierając się na zdjęcia zimy
Wybierając się na plener, warto zabrać dodatkowe, naładowane do pełna akumulatory. Niska temperatura otoczenia wpływa niekorzystnie na ich pojemność i po prostu na jednym ładowaniu zrobisz mniej zdjęć. Dlatego zamiast w torbie trzymaj je w wewnętrznej kieszeni kurtki, tam będzie im cieplej. Jeśli natomiast “padnie” Ci ostatni akumulator, a chcesz jeszcze robić zdjęcia, to ogrzej go trochę w dłoniach. Jest wtedy szansa na dodatkowe ujęcie.
Druga sprawa to ciepłe ubranie i buty dla siebie. Komfort fotografowania jest bardzo istotny. Mam tu na myśli odpowiednie zabezpieczenie siebie przed wpływem czynników zewnętrznych: mróz, wiatr, padający śnieg. Dlatego, mimo że w rękawiczkach robi się trudniej, to nie rezygnuj z nich. Zziębnięte i trzęsące się dłonie nie wpłyną korzystnie na stabilizację trzymanego aparatu. Ewentualnie wykorzystaj wersję opisaną we wpisie Rękawiczki fotograficzne na zimę — jakie tańsze zamienniki?.
Jeszcze jedna uwaga odnośnie problemu ze skraplaniem się wody na zimnych powierzchniach. Jeśli po powrocie do domu od razu zimny aparat wyjmiesz z torby, to skropli się na nim woda. Może się też skroplić wewnątrz aparatu. A to nie jest wskazane. Dlatego po przyjściu z zimowego pleneru warto trochę odczekać i zadbać, aby zimny aparat stopniowo dochodził do temperatury pokojowej. To samo tyczy się karty pamięci. Daj czas, aby wszystko się unormowało, a będziesz cieszył się wspaniałymi zdjęciami. Ja pozostawiam aparat w torbie na przynajmniej godzinę.
Ps. A jeśli chcesz, bym opisał dokładniej, jak zrobiłem któreś z tych zdjęć, to w komentarzu podaj jego numer.
[Aktualizacja 18.01.2023 r.]
Ostatnie wpisy w kategorii - Zdjęcia
- Kadry z czerwca 2024 – moja fotografia, moje historie - 23.09.2024
- Motyle w naturalnym świetle - zdjęcia i poradnik - 9.07.2024
- Kadry z kwietnia i maja 2024 – moja fotografia, moje historie - 6.06.2024
- Kadry z marca 2024 – moja fotografia, moje historie - 30.04.2024
- Dmuchawce - sezon 2024 już otwarty 🙂 - 24.04.2024
- Kadry z lutego 2024 – moja fotografia, moje historie - 22.03.2024
- „Ludzie chodzą” i niosą swoje historie - 13.02.2024
Wszystkie zdjęcia super pewnie wybiorę się zrobić HDR. Ale mam pytanie jak zrobione jest zdjęcie płatków śniegu?
Coś więcej na temat zdjęć nr 1, 2, 4, 9, 14?
@Michał
Śnieg
chaoticmind75.blogspot.com/p/articles.html[adres nieaktualny]—
Czas na ogrzanie
Kiedyś czekałem, teraz aparat zostaje w pokrowcu i podłączam kabelek. Zimny sprzęt przekazuje ciepłe zdjęcia na dysk.
Jak to dobrze mieć Pentaxa 😉
Witam.Jakie parametry ekspozycji zostaly ustawione przy wykonaniu zdjecia nr.14 Droga?
@Wojtas811. Czas 1/60, f/4, ISO 3200.
Piękne zdjęcia płatków śniegu, szronu i sopli lodowych. Te najbardziej mi się spodobały. Ciekawa jestem przy jakich parametrach ekspozycji powstały.
Pozdrawiam 🙂
@joanna. Płatki śniegu – parametry ekspozycji to: ISO 100, f/32, czas 2 sekundy. Szron to: ISO 400, f/5.6, czas 1/160 sekundy. Sople lodu to: ISO 100, czas 1/125 sekundy, przysłona około f/2 (obiektyw manualny), światło z lampy błyskowej.
Piękne zdjęcia ale najbardziej spodobały mi się:1 3 4 17. 🙂
Witam,poproszę informacje na temet zdjęcia nr 1. Pozdrawiam
Też chylę głowę przed Autorem za makro nr 1i4. Obiektyw , bez mikroskopu? Zacznę przez lupę oglądać
te cuda natury!
Kaczuszki na Jeziorze Chodzieskim ?
Świetnie zdjęcia. Zagadką są dla mnie fotografie 1 i 4, czy to tylko obiektyw makro, czy zastosowałeś jakiś inny, pomysłowy manewr? Pozdrawiam 🙂
1!!!
3, 4, 10, 14 🙂
super , szczególnie 1,3,4,5 , wszystkie sa boskie , ale te zbliżenia NIESAMOWITE
pozdrawiam serdecznie
Najbardziej zastanawia mnie zdjęcie 1
poproszę o opis zdjęcia nr 1
witam mozna opis foto 10 pozdrawiam
Widzę, że będę chyba pierwszy w aktualnych komentarzach, bo te inne mają już po kilka lat.
Dziękuję Przemku, że nie usunąłeś danych exif, dzięki czemu wiadomo, z jakiego roku pochodzi każde ze zdjęć i na jakich parametrach powstało. Trochę więc dziwne, że o te parametry niektórzy pytali.
I patrząc na te zdjęcia taka refleksja mnie naszła, że teraz na nizinach coraz trudniej o klasyczną, obfitą śniegiem i fest mroźną zimę.
No i intryguje mnie to piękne zdjęcie drogi (nr 14). Jest takie zimne i przejmujące kolorem smutku, jak z horroru. To w aparacie balans bieli był na żarówkę, czy może to robota Lightrooma?
No i owe gwiazdki ze zdjęcia nr 1. Piękne! Obiektyw 70-300, a zdjęcie przy ogniskowej 300 mm. Czyżby f/32 było potrzebne do maksymalizacji głębi ostrości w makro? Jeśli nie zmieniałeś rozdzielczości kadru (matryca Canona 1000D to 10 Mpx), to ten obrazek jest ok. 1/100 pow. kadru. Czy był potrzebny pierścień pośredni, czy obiektyw tak sam z siebie umiał? Exif nie podaje typu obiektywu.
A zdjęcie nr 25 z 20 listopada ub.r. bardzo mi przypomina moją sesję z lasu, jaką miałem pięć dni później. Śnieg był wszędzie i świeżo usypany warstwą do 10 cm, więc krajobrazy śnieżne były niezadeptane. A że śnieg był lekko mokry, to dlatego na gałęziach trzymał się grubszą warstwą. To samo widać na zdjęciu nr 25.
Pozdrawiam!
W pierwotnym wpisie było 17 zdjęć. Teraz jest 27, więc dziesięć doszło. Od 18 do 27. Poza tym kilka wcześniejszych wymieniłem. Zimy u mnie są spokojniejsze i zdecydowanie z mniejsza ilością śniegu niż kiedyś. Jeśli natomiast chodzi o zdjęcia. Numer 14 był robiony przez szybę samochodu, która miała od góry nałożony cieniowany niebieski filtr. Wiec kolorystyka częściowo przez niego została zmieniona. Aparat ustawił balans bieli na 7650 K. Ja natomiast w Lightroomie dodatkowo zmieniłem go na 6600 K. Zdjęcie pierwsze też wcześniej wzbudziło zainteresowanie, więc zrobiłem osobny wpis Płatki śniegu – dwie metody na zdjęcie. Była to metoda pierwsza, czyli teleobiektyw 300 mm i do niego z przodu odwrotnie dokręcony dodatkowy obiektyw. Przymknięcie przysłony było konieczne, bo głębia ostrości była bardzo mała. Zdjęcie jako jeden kadr. Teraz to pewnie bym zrobił więcej zdjęć z przesunięciem ostrości do późniejszego połączenia. Zdjęcie 25 to tak jak piszesz. Świeży śnieg przy tylko lekko minusowej temperaturze. W Lightroomie dodatkowo podkreśliłem kolor gałązek.
Od tych obrazków zimno mi się zrobiło 🙂 Fajny zestaw
Dzięki. To trzeba się teraz rozgrzać. Może takim zdjęciem Tapety na pulpit komputera oraz tło na telefon – ogień 🙂 ?
Zamrożona bańka robi efekt wow! Aż muszę spróbować.
Koniecznie. Fajnie wygląda proces zamarzania bańki. Tylko do tego potrzebna jest dość niska temperatura.
Cześć ☺️ Ślady na zdjęciu nr 6 są Twoje ? Wracałeś po nich w tył ? No i makro zdjęcia lodu robią robotę 👍 Pozdro
Nie wracałem po śladach. Zrobiłem większe “kółko” i wróciłem w dogodne miejsce do zdjęcia. Też pozdrawiam 🙂