Efekt końcowy

Gałka zabezpieczająca na gwint statywowy – zrób ją sam

Statywy oświetleniowe zazwyczaj zakończone są trzpieniem z gwintem. Ta końcówka umożliwia osadzanie na nim różnych lamp i akcesoriów. Końcówka z gwintem fotograficznym potrafi jednak być kłopotliwa, bo w transporcie łatwo nią o coś zahaczyć i porysować. Dlatego niektórzy producenci dodają do statywu małą nakrętkę z tworzywa, którą można nakręcić na gwint i go zabezpieczyć. Jeśli jej nie masz lub się zgubiła, to możesz szybko zrobić ją samodzielnie.

To, czego będziesz potrzebował/potrzebowała to standardowej nakrętki z gwintem fotograficznym, nakrętki od butelki oraz kleju.

W pokazanej niżej konstrukcji wykorzystałem czarny klej na gorąco, nakrętkę samohamowną 1/4 cala UNC oraz czarną nakrętkę od butelki.

Nakrętka 1/4 cala, nakrętka od butelki oraz klej na gorąco
Nakrętka samohamowna 1/4 cala, nakrętka od butelki oraz klej na gorąco.

Ustawienie nakrętki 1/4 cala centralnie w nakrętce od butelki
Ustawienie nakrętki 1/4 cala centralnie w nakrętce od butelki.

Klejenie
Klejenie, czyli zalanie klejem przestrzeni wokół nakrętki 1/4 cala.

Gotowa nakrętka zabezpieczająca
Gotowa nakrętka zabezpieczająca.

Zrobiłem ich więcej
Zrobiłem ich więcej.

Efekt końcowy
Po lewej trzpień z gwintem fotograficznym (statywowym), a po prawej taki sam trzpień, ale już z zabezpieczoną końcówką.

Tutaj użyłem nakrętki samohamownej. Jest to lepsze rozwiązanie niż standardowa nakrętka stalowa, ponieważ nie ma ona tendencji do samodzielnego odkręcania się np. w wyniku wstrząsów w transporcie. Stawia też pewien opór pod koniec nakręcania bez wywierania nacisku na spód nakrętki od butelki. A ten mógłby powodować jej wypaczenie.

2 komentarze do “Gałka zabezpieczająca na gwint statywowy – zrób ją sam”

  1. Gratuluję! Bardzo dobry pomysł na wykorzystanie nakrętek po butelkach. Mają estetyczny kształt, można dobrać kolor, a wewnętrzny gwint butelkowy powinien skutecznie przytrzymywać wypełnienie klejem otulającym właściwą nakrętkę 1/4”. Zauważyłem, że hamulec nakrętki stalowej dałeś od strony denka plastikowej, co pozwala początkowo swobodnie nakręcać całość na trzpień bez żadnych oporów, a dopiero na samym końcu pojawi się miękki opór zabezpieczający nakrętkę przed samoczynnym odkręcaniem się.
    Twój pomysł Przemku znajdzie zastosowanie nie tylko do statywów oświetleniowych, ale także statywów fotogr. i monopodów, jeżeli przenoszone są bez głowicy. Zabezpieczeń nigdy za dużo.

Co o tym sądzisz? Zostaw komentarz